Dziękuję wszystkim za komentarze. Myślę,że to jednak nadmiar czerwonej herbaty na pusty żołądek spowodował takie sensacje. Nie jestem jeszcze do niej przyzwyczajona, poza tym zaleca się pić tę herbatę pół godziny po posiłku. Podsumowując: było za dużo herbaty, za mało jedzenia. Postaram się poprawić...
Wstałam dziś struta, z awersją do herbaty. ;) Muszę się jednak delikatniej ze sobą obchodzić...
Jestem jakaś nerwowa dzisiaj. Wszystko mnie wkurza. Córka w ogóle mnie nie słucha. Rozwaliła na środku pokoju wszystkie chyba zabawki, jakie ma, a z witryny powyrzucała książki. Staram się wypracować w niej konsekwencję- na zasadzie: bałagan równa się konieczność posprzątania, ale dziś mała ma w nosie konsekwencję i po prostu mnie olewa. :(
Są takie dni jak dziś,że wszystko przeszkadza: za wysokie dżwięki ( mała jest głośna, piszczy, marudzi ), za mało przestrzeni ( zawalona przedmiotami, o które się ciągle potykam ) , chaos płynący z nieładu ( wszystko dookoła jakieś zmielone, zmiksowane, w nadmiarze ). Czegoś jest mi za dużo....czegoś jest mi za głośno, za jasno, za....
Poza tym stwierdziłam,że może moje życie za dużo się kręci wokół jedzenie i liczenia kalorii. Nie chciałabym przesadzić, a czuję,że mogę mieć takie tendencje. Jem coraz mniej, i mi to wystarcza. Może to jakies psychiczne wyparcie jedzenia, albo coś w tym stylu. Dziś moje menu wyglądało tak:
Kromka z ziarnami- 126
Pół łyżeczki masła- 20
Pół plastra sera- 45
Kawa z mlekiem- 50
Do tego zrobiłam jakiś miks owoców z jogurtem:
pół banana-57
pół kiwi-21
pół nektarynki-25
szklanka truskawek-42
2 łyżki jogurtu z ziarnem-40
RAZEM:ok 447
Tego koktajlu owocowego jeszcze nie zmęczyłam. Mam na 3 filiżanki, została mi jedna. Jest pora obiadu, a mnie się nie chce jeść....
Muszę się wyciszyć, uspokoić.
W tle:
http://www.youtube.com/watch?v=zs3kevtoLcM
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gejsha
5 sierpnia 2010, 08:29Polecam samotny spacer w spokojne miejsce, np. do lasu... :) Też mam takie dni :) Trzymaj się cieplutko :)
gillian1966
4 sierpnia 2010, 20:02widzę, że naprawdę Cię dopadł kiepski nastrój... może po prostu się wyśpij - jutro będzie lepiej :-) pozdrawiam :-)
Telimenaa2
4 sierpnia 2010, 16:44Zafunduj sobie dzień oczyszczenia, na herbatach, jogurtach, miodku, naprawdę pomaga na żołądek.