Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to zaczynam
11 maja 2009
Dzisiaj postanowiłam wreszcie wziąć się za siebie. Mam nadzieję, że te wpisy w pamiętniku jeszcze bardziej mnie zmotywują.... Dzisiaj jedzonko dość dietetycznie. No może poza pieczonym udkiem z kurczaka :) Ale z całą resztą byłam dzielna. Nawet ostatni posiłek zjadłam o 20-tej, co dla mnie jest i tak dużym sukcesem, bo zazwyczaj najbardziej smakuje mi to, co jest jedzone po 22-giej. Teraz tylko mineralna. Zresztą dzisiaj wypiłam ponad 2 litry wody i całkiem mi z tym dobrze. Niestety z powodu pogody nie udało mi się wyjść na rower, choć przymierzałam się do tego 3 razy. Skończyło się na 25 minutach aerobiku przed telewizorem i godzince na siłowni, do której udało mi się wyciągnąć męża. Bardzo się spociłam i było mi z tym dobrze :) Generalnie jestem pozytywnie nastawiona. Oby tak mi zostało :)
sylwia.sylwia1
12 maja 2009, 15:36POWODZENIA I MIŁYCH ĆWICZONEK:)
achula31
12 maja 2009, 09:34napewno się uda.W grupie łatwiej, no i tak jak dziewczyny pisały motywacja dużo większa. Niestety ja też uwielbiam jeść po 22, co jest dla nas najgorsze chyba. Ale walczę i mam nadzieję że się uda.
sabrina73
11 maja 2009, 22:51Jak na początek to powiedziałabym, że całkiem dobrze, tak trzymaj dalej
knoppers.lublin
11 maja 2009, 21:30ja też dzisiaj zaczynam, tak jak ty, i trzymam kciuki.. na pewno nam sie uda!!!... a z ciekawości co to LIDA???
wioletta0511
11 maja 2009, 21:21Trzymam kciuki ja tez jestem tu nowa:)W grupie raźniej