Macie rację... Nie powinnam się poddawać, choć wydaje mi się to bezsensowne, skoro nie widać efektów. Zobaczę jeszcze z miesiąc i później zdecyduję, jak to będzie z tym moim odchudzaniem. Wczoraj dietkowo - drugi dzień ta sama chudieńka zupka na obiad, a jeszcze mi na dzisiaj została Dobrze że mam męża, któremu większość rzeczy smakuje i nie narzeka, że przez 3 dni ta sama zupa. Zresztą sam stwierdził, że mogę ją robić częściej . A wieczorkiem trochę poćwiczyłam: 0,5 godzinki bieżni (bieg na przemian z marszem), 120 brzuszków skośnych i po 60 półnożyc na każdą nogę
A oto przepis na tę zupkę (absolutnie nie mojego autorstwa - zaczerpnięty z Internetu):
Zupka kapuściana z drobiowymi/indyczymi pulpecikami
Składniki:
na zupę:
główka kapusty (ja dałam włoską)
2 duże marchewki
1 korzeń pietruszki
1 por (ja akurat nie miałam, więc nie dałam)
kawałeczek selera
3-4 kostki bulionowe drobiowe
vegeta
Na pulpety:
mięso drobiowe zmielone (ja dałam 1kg zmielonego indyczego - rezultat: mam kulek na 3 dni )
2 jajka
2 łyżki mąki kukurydzianej (do kupienia w każdym większym sklepie)
sól/pieprz
4 ząbki czosnku
(ja jeszcze dałam 3 łyżki otrębów owsianych)
Wszystkie składniki na zupę posiekałam i wrzuciłam do gara z wodą. Po zagotowaniu wrzuciłam kostki i gotowałam do miękkości kapusty. I tyle
Mięso mielone zmieszałam z przeciśniętym czosnkiem, jajkami, otrębami, mąką i przyprawami, sprawdziłam na smak, czy czegoś nie brakuje i uformowałam malutkie (średnica 3-4 cm) kuleczki, które potem wrzuciłam na gotującą się wodę (miałam tego tyle, że robiłam to w 3 rundach). Na ogniu miałam je przez ok. 20 minut.
No a potem pulpeciki, w ilości dowolnej, zalewamy zupką i gotowe
Z tej ilości, jaką podałam, wyszło mi zupy na 3 dni dla 2 osób. Naprawdę dobra i dietetyczna! Polecam!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zatroskana55
18 marca 2011, 16:20ja robiłam jarzynowa - to znaczy bez kapusty -ale z kapusta tez może być dobre :)
nalkab
18 marca 2011, 12:17O rzeczywiście ciekawie ta zupka wygląda. Zaraz biorę maminy zeszyt z przepisami i dopisuję!