Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[70.] ZAGWOZDKA

Tak wchodząc sobie na blogi innych użytkowniczek (i użytkowników będących w mniejszości) zauważyłam istniejący na Vitalii trend sugerowania, że mieszka się w krajach powiedzmy egzotycznych dla przeciętnego (statystycznego) mieszkańca naszego zaścianka. Tyle, że wpisy rozwiewają wszelkie wątpliwości co do miejsca pobytu autora (za dużo polskich akcentów zwyczajowo-żywieniowo-klimatyczno-topograficznych). I tak się zastanawiam jaki jest cel i powód wpisywania w ową rubryczkę: Wyspy Kokosowe, Chiny, Arabia Saudyjska itd. Wstyd bycia Polakiem? A może coś innego? Osobiście, mnie to bawi i w sumie troszkę...irytuje (sama nie wiem dlaczego. Wszak czyjeś kompleksy winnam traktować czysto "analnie").

Dobra, idę zebrać zbiory na fejsie i schodzę na poziom podłogi poćwiczyć. 
  • Catherine92

    Catherine92

    27 września 2011, 18:54

    Podobnie jak koleżanka niżej myślę, że jest to chęć bycia anonimowym. Chociaż wychodzę z założenia, że można wpisać faktycznie najbliższe większe miasto i po sprawie. Obiecuję, że moje grzeszki nie staną się codziennością :) No i trzymam za słowo, że za dwa tygodnie wracasz do Weidera! Trzymam kciuki :)

  • trelemorele1989

    trelemorele1989

    27 września 2011, 18:11

    dziekujeee :D tak walke rozpoczlam na dobre;D

  • sylwia26g

    sylwia26g

    27 września 2011, 08:21

    hmmm... a może to chęć bycia anonimowym, niektóre osoby mieszkają na wsi, ja też wpisałam większe miasto, gdybym wpisała moją miejscowość większe prawdopodobieństwo jest, że ktoś Cię rozpozna, a nie każdy tego chce...:)

  • Metamorfoza.

    Metamorfoza.

    27 września 2011, 08:17

    Powiem Ci, że mnie również to zastanawia i chętnie dowiedziałabym się co za tym stoi. Może jakiś najnowszy trend, który nas jeszcze nie dotknął? Mnie jakoś te 'trendy' unikają i dobrze. ;) Powodzenia w ćwiczeniach.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.