Dzisiaj dzień soków...więc, gdy już śpiochy usunęłam spod powiek udałam się w stronę kuchni, aby przygotować sobie świeżo wyciskany soczek (a raczej blendowany. Okazuje się, że kupno takiej zwykłej wyciskarki do soków nie należy do rzeczy najłatwiejszych. Mam się po nią udać do sklepu z antykami, czy co? Przecież nie zakupię kolejnego sprzętu, który tylko zagraci mi blat kuchenny. Ja chcę taki malutki wyciskacz do soków - zero mechaniki (chyba, że wliczyć w to siłę mięśni własnych i obroty nadgarstka. Tylko tyle i aż tyle.)).
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.