Nie wiem od czego zacząc...
Ponoc czas leczy rany, z czasem ból,złośc,gniew , nie moc że stało się tak a nie inaczej.
Jestem coraz bardziej apatyczna, obojętna na wszystko co się dzieje wokół mnie.
Myśle, rozmyślam- obrazy które pojawiają sie kiedy zamykam oczy, takie obrazy pojawiają się również na jawie.
Kiedy spędzałyśmy razem czas, ona pomagała mnie, zawsze mogła na mnie liczyc. Była moją przyjaciółką, moim odbiciem, moją jedyną siostrą.
Niedługo miałaby urodziny...pamiętam te daty z poprzednich lat, wesołe, radosne, prezenty, uściski, buziaki, jej ciepło skóry i zapach perfum.
Te urodziny spędze u niej...kupie jej ukochane czerowne róże, dokładnie tyle ile obchodziłaby w tym roku.Zapale znicz, siąde na ławeczce i będe płakac jak zawsze to robie kiedy jestem u niej.Zawsze gdziekolwiek byśmy nie szły, ludzie uważali nas za bliźniaczki. Mimo to miałyśmy inne charaktery, ja wybuchowa -ona oaza spokoju który zawsze umiał mnie naprowadzić na dobrą drogę.
Tak bardzo mi jej brakuje, tak bardzo ją kocham, tak bardzo boli mnie serce kiedy pomyśle ,że to było i już nigdy nie wrócic....
Może kiedyś chcoc troche ból zmaleje...
Tęsknie....
.Wiecznie.Gruba.
10 czerwca 2016, 07:15Na szczescie pozostaja nam wspomnienia. One nigdy nie umieraja. Bol z czasem zmaleje, ale nie zniknie. Trzymaj sie
angelisia69
10 czerwca 2016, 03:08przykro mi z tego powodu,strata bliskiego to najwiekszy cios w nasze serce,i mimo ze czas mija to i tak nie latwo zalagodzic ran na dobre :( jednak jak pisze mtsiwak-ona jest przy tobie,sercem i duchem i patrzy na ciebie z gory,napewno nie chcialaby cie widziec smutnej
mtsiwak
10 czerwca 2016, 01:44bardzo, bardzo Ci wspolczuje :( ale wierze, ze choc moze tego bezposrednio nie odczuwasz, ona jest caly czas przy Tobie i jest Twoim aniolem strozem, a Ty nosisz ja kazdego dnia w swoim sercu :*
HoneyMoons
9 czerwca 2016, 22:33Trzymaj się kochaniutka :(