Mam tydzien urlopu..w domu..bo odpoczywam od wszystkiego
W poniedzialek chwile ogarnelam dom..no jakies 1.5 godziny, a potem relaks.
Ruchu bylo bardzo malo..duzo bylo szydelka.
Wyszedl mi cudnej urody (ni mnie sie osobiscie podoba) jesienny komin.
Nasluchalam sie znowu jakis filmow o odchudzaniu..o tym, ze nie powinnismy jesc od momentu jak sie sciemni..a na pewno juz nie po 18-tej i wczoraj ostatni posilek zjadlam o 17tej.
A rano nie mialam gloda i dzis zjadlam pierwszy posilek o 13tej...
W tymze programie mowiono tez o tym, ze sie powinno jesc jak sie czuje glod..i moze to byc nawet tylko jeden posilek dziennie. Najlpepiej zeby byly 3..ale to juz jak kto woli.
5 posilkow nie jest dobre dla odchudzania bo mysli sa tylko wokol jedzenia..a organizm nie zdazy strawic a juz dostaje nastepna porcje..
hmm
sama nie wiem w co wierzyc.
Fakt jest taki ze do sniadan to sie zmuszalam cale zycie..i glownie ich nie jadlam..latami
no rano to ja mam odruch wymiotny jak probuje cos do ust wlozyc..
podziwiam ludzi ktorzy wstaja i leca do michy
ja nawet nie moge patrzec jak ktos je zaraz jak wstanie..
conajmniej godzina..dwie..lub najlepiej tezy musza minac..
Za to wieczorem..inna bajka..najlepiej zjadlabym wszystko..najlepiej smakuje..
Wtorek:
dzis zrobilam trening..
marsz na drugi koniec miasta po pare pierdolek do moich robotek recznych.
Wyszlo mi 7km.
Brawo ja.
Ide do kuchni..
dzis tez postaram sie nie jesc po 17tej..
a wpalaszuje miche pomidorow z fit majonezem
I zabieram sie za szydelko.
Jak urlop to urlop.
Taki chcialam od dawna :)
Ta-Zuza
24 października 2018, 12:37Jedz przed, jedz po, jedz w trakcie, ale nie później niż.... Co chwila ktoś wymyśla nowe cudowne sposoby. Świadczy to jedynie o tym, że skuteczne odchudzanie jest... niemal niemożliwe. Gdyby istniał pewny sposób to po świecie chodziłyby same szczuplaki. Był taki czas, że jadałam 5 razy dziennie, z dokładnością do kwadransa. Sprawdzało się tylko w czasie kiedy nie pracowałam. W pracy .... ja tak nie umiem i mając 5 posiłków dziennie zawsze mi się jakieś kumulowały.... Rano też mam luz na jedzenie, praktycznie mogę do południa jechać o kawie czy herbacie. Komin - ja chcę taki!
Enchantress
25 października 2018, 12:35Wlasnnie jak piszesz, co czlowiek to inna dieta. A odszukac wlasciwej jeszcze sie mi nie udalo. Cale zycie jestem otyla. U mnie leciala waga w dol jak cwiczylam kazdego dnia..a teraz mnie sie nie chce tak intensywnie cwiczyc. Mam wstret..jakis spacer, marsz i czasami orbi/ rowerek w domu. Nic na sile. Komin..a gdzie mieszkasz?
Magdalena762013
23 października 2018, 22:29Zycze miłego urlopu! Ja ze swojego doświadczenia wiem, ze jak sie najem przed snem to 1. Mam koszmary 2. Rano nie jestem głodna. Na pewno biorąc na logikę to przed samym snem zjedzone jedzenie nie ma szans sie strawić! A czemu jesz pomidory z majonezem? Nie lepiej dodać do nich oliwę?
Enchantress
24 października 2018, 08:01Moze lepiej dodac oliwe..i w zasadzie tak robie najczesciej..ale wczoraj lyzka majonezu chodzila mi po glowie..i bylo pycha. U mnie oliwa to jest to co uwielbiam i chyba mam z piec roznych oliw..do koloru do wyboru. Najlepiej smakuje mi truflowa do salat...
sandija
23 października 2018, 20:55Polecam Ci filmiki dr Berga nt. Intermitten Fasting np youtube.com/watch?v=lwCRjwDs1Ek - on tam fajnie tłumaczy, że takie późne jedzenie jest dobre na odchudzanie - ma to związek z hormonem wzrostu i insuliną.
Enchantress
24 października 2018, 07:57Dziekuje za filmik, zaraz wlacze i poslucham.
piekna.i.mloda
23 października 2018, 20:27ja tez bardzo pozno jem pierwszy posilek, dzis kolo 13.00 wczoraj o 15.30 jak nie chce mi sie jesc, to nie jem :) wyjatek to wyjazdy, wtedy jem jak daja ;)
piekna.i.mloda
23 października 2018, 20:27aaa komin fajny :)
Enchantress
24 października 2018, 07:56Dlatego ja juz nie bede sie zmuszac..dieta, dieta..ale rozsadnie to sie nie zmuszac. Pozdrawiam.
aldonnaa
23 października 2018, 20:20Super komin :)
Enchantress
24 października 2018, 07:55Dziekuje :)
Berchen
23 października 2018, 18:06robotka bardzo przytulna:) ja naleze do tych co po obudzeniu zaraz sa glodni, probowalam sniadanie przesuwac w czasie i niestety nie umiem. Moj znajomy od roku nie je sniadan i schudl bardzo ladnie, poprawily mu sie wyniki krwi - insulina. Ja jednak nie umiem tak, szybciej udaje mi sie jesc ostati posilek ok 18stej. - jak probuje trzymac sie zasad IF . Ze wzgledu na wyrzut insuliny powinnam jesc 3 posilki, staram sie tego trzymac, ale czasem wpada jakis maly sneak - wtedy liczy sie jako 4. Jak juz ktos napisal - najlepiej wsluchac sie w siebie i zmieniac nawyki odpowiednio do potrzeb organizmu:) Powodzenia:)
Enchantress
24 października 2018, 07:54Mysle, ze dobrze, ze jesz sniadania. Moje najlepsze sniadanie to czarna kawa :) Mysle ze 4 posilki to wystarczajaca ilosc, wlacznie z przekaska. I tu pytanie..przekaska po obiedzie jak u babci? Budyn, kisiel, jablko, ciasteczko ;P ?
Berchen
24 października 2018, 18:12nie , nie jem od wiekow budyni, kisieli itp, ciast i ciastek (od czasu do czasu , bardzo rzadko), jako przerywnik wpadaja owoce, czesm jakies pomidor z mozarella. Praktycznie jak pracuje to jem 3 razy - przed praca , w przerwie w pracy i po pracy, hahaha, jak to pracowicie zabrzemialo. Ostatnio troche sie lamie i wpada cos drobnego wieczorem - tego musze sie raz a dobrze odzwyczaic. Dzisiaj przyszla paczka z lekami homeopatycznymi od terapeuty, jeszcze jedna ksiazka o dietach w problemach z candida, wiec musze zastosowac program ostry - chyba przesune to w czasie od weekendu (mam zaczete czerwone wino i nie umiem sobie tej reszty sobie odmowic:) Wiem, kretynstwo, ale coz, jestem jaka jestem. :):):) pozdrawiam i powodzenia.
Wiosna122
23 października 2018, 17:40o tym jedzeniu do 18 to kompletna bzdura, oglądałam wiele filmów na ten temat, wiele artykułów też przyszło mi przeczytać,swego czasu to był gorący temat. Wyszło ze zasadniczo powinno się jeść ostatni posiłek od 2 do 3 godzin przed snem.
Enchantress
24 października 2018, 07:52Wlasnie mysle, ze kto z 'lekarzy' dietetykow chce sie wybic to wprowadza swoje zasady.. Zawsze ktos sie znajdzie, kto bedzie lecial wg tych zasad. Ja wczoraj zjadlam o 17tej...a siedzialam do 12tej w nocy. O 22ej bylam tak glodna, ze zjadlam kanapke z szynka..czyli jak piszesz 2 godziny przed snem ;)