Urlop zakonczyl sie tak szybko jak szybko sie zaczal.
Wrocilam z nadprogramowymi kilogramami...dzieki mamo i tato, ze tak dobrze gotujecie a na deser zawsze jest cos slodkiego...haha
Nikt mi do buzi nie pchal...wiem...a jak sie jest w Polsce raz na rok to nie sposob odmowic (sobie przede wszystkim)
Dlatego juz w drodze do domu obmyslalam plan.
Dieta Dabrowskiej...no tak poniekad...bardziej dieta warzywno-owocowa...a jeszcze dokladniej wegetarianska.
I 4 dni wystarczyly aby powrocic do wagi paskowej
Alleluja!!!!
Wczoraj byl moj cheat day a to dlatego, ze mialam umowiona wizyte i gotowanie.
Wczoraj z mama M goscilysmy przedstawiciela Termomix od ktorego szybko na swieta kupowalismy TM5 dla mamy M.
Przygotowane zostaly cheese scones....jejku lepsze jak w kawiarni. Cudo w krotkim czasie.
Sorbet owocowy- jeszcze wczoraj pisalam siostrze, ze juz nigdy nie kupie lodow do domu...przepyszne kremowe bez zbednych konserwantow dodatkowego cukru...mrozone owoce..bialko jaja kurzego i speed na maksa.
A na lunch risotto szparagowe........no niebo w gebie..
No i oczywiscie nie obylo sie bez zakupu...kuplam cokido (nie wiem czy dobrze pisze)..i w prezencie dostalysmy po ksiazce.
Ja wybralam wegetarianska :)
I juz dzis grzeczny powrot do warzyw.
Rano kubek zupy - seler, burak, marchew, brukselka, seler naciowy, cebula i czosnek..ugotowane i zmiksowane...na gesty mus.
Lunch: jablko i garsc orzechow plus 4 daktyle.
Przed obiadem: przepis z nowej ksiazki...smooothie z jarmuzu, jablka, imbiru, selera naciowego z herbata mietowa (miala byc zielona oryginalnie, ale nie przepadam)... (super smak)
i na obiad...lekko zmodyfikowana zupa...bez makaronu...same warzywa:
- cebula, czosnek, passata, seler naciowy, czerwona papryka, bob zamiast soi i dodalam kukurydze. Wspanialy smak.
I tak to wyglada na dzis.
Mam nadzieje, ze za tydzien bede wazyc mniej niz dzis :)
Trzymajcie kciuki odchudzacze.
Pozdrawiam,
Marta
Eurephora
23 lutego 2018, 18:43no co jak co, ale Dąbrowska toto nie jest. i lepiej tego tak nie nazywać, bo jeszcze ktoś się zasugeruje i też będzie tak robił, a w ten sposób można sobie łatwo zrobić krzywdę...
Enchantress
23 lutego 2018, 22:50To bylo obmyslanie planu..na koniec dodalam, ze bardziej wegetarianska. Dieta dr Dabrowskiej jest dla mnie zbyt powaznym podejsciem i wiem ze bym nie podolala. Wole odzywianie wegetarianskie....
reghina
23 lutego 2018, 17:26Czy ja dobrze zrozumiałam, że robisz cheat day na poście dr. Dąbrowskiej? O.o
Enchantress
23 lutego 2018, 22:47Nie...ja pisalam, ze myslalam o diecie Dabrowskiej...diecie owocowo-warzywnej ale wybralam bardziej wegetarianskie odzywianie. Dieta dr Dábrowskiej jest dla mnie zbyt restrykcyjna - nie podolalabym. Pozdrawiam
enigmaa
23 lutego 2018, 09:26Tez używam tego sprzętu od kilku tygodni. Niestety takie dobre rzeczy robi ze przytyłam kilogram. Musze zacząć testować dania dietetyczne
Enchantress
23 lutego 2018, 09:35Oj tak...ja w pierwszych miesiacach uzywania przytylam poniewaz zaczelam robic pysznosci. ..ciasta..ciasteczka itp...teraz zaczynam z glowa go uzywac a nie z brzuszkiem haha. Powodzenia
magma007
23 lutego 2018, 06:58Ja też biorę wszystko do ust co nadaje się do jedzenia :-( Nawet czernina mi smakuje. Ja też o termomiksie słyszałam wiele dobrego i rzadko kiedy ktoś miał tylk do dekoracji i nie używał. Może też się kiedyś skuszę. Na diecie WO szybko się leci bo tam jest z 800kcal. to bardzo mało więc bałabym się efektu jojo.
Enchantress
23 lutego 2018, 08:57Termomix to dobra rzecz. Wiem ze niestety cena powala ale jak juz sie ma to sie docenia zakup. Wiem,ze przy tak male kalorycznosci moze nastapic efekt jojo wiec gdy tylko wroce do normalnego zywienis chce wlaczyc wiecej ruchu wiosna idzie a rower czeka. Pozdrawiam.
andula66
22 lutego 2018, 22:22Muszę spróbować zrobić smoothie ale nie przepadam za jarmzem co dać w zamian?
Enchantress
22 lutego 2018, 22:54w przepisie bylo pol na pol ze szpinakem..moze sam szpinak? Ja z racji , ze w lodowce nie mam szpinaku to dalam jarmuz...dla mnie mega.
EwaFit
22 lutego 2018, 22:05Uwielbiam smoothie w tym zielone:) duzi dobrych słów słyszałam o termomix . Udanego czasu i smakowitych potraw
Enchantress
22 lutego 2018, 23:37Dlugo zastanawialam sie na zakupem...uzywam od roku i jestem bardzo zadowolona.
Magdalena762013
22 lutego 2018, 22:04Pobyt w Polsce chyba przyjemny, co? Ale fajnie, ze wpadłaś na dobry pomysł co do jedzonka.
Enchantress
22 lutego 2018, 23:37W Polsce jest zawsze cudownie, bo z rodzina :) Oj dobre to wszystko...az za dobre :)
WielkaPanda
22 lutego 2018, 21:56Tego zielonego bym nie wzięła do ust...
Enchantress
22 lutego 2018, 21:59Ja kiedys tez tak myslalam...ale imbir i mieta nadaly temu mega smaku. Ja biore do ust wszystko co nadaje sie do jedzenia...taka jestem...a jak probuje i mi nie smakuje..to niestety wypluwam. Jak na razie jedyne czego nie lubie to czernina...brrr.
KropelkaRosy
22 lutego 2018, 21:44Ale masz zakładeczek w tej książce :-)) Pewnie, że trzymam kciuki :*
Enchantress
22 lutego 2018, 21:57Kochana, wczoraj przejrzalam cala ksazke i pozaznaczalam co chce robic :) Dzis dwa pierwsze przepisy :)