Witam Was Moi Drodzy :)
Dawno już nie pisałam, bo dopadło mnie choróbsko które ciągnie się ze mną już 2 tydzień!
Jestem strasznie osłabiona, bolą mnie zatoki, gardło i najchętniej nie wstawałabym z łóżka. Nie mam apetytu przez co waga spadła mi w niezdrowym tempie do 64 kg...
Staram się odpoczywac najwięcej jak mogę, ale ciężko jest to zrobic kiedy trzeba do pracy i ma się inne obowiązki.
Kiedy jest moment gdy czuję się trochę lepiej to cwiczę, ale niezbyt intensywnie, bo nie chcę się przemęczac z jednej strony, a z drugiej nie chcę doprowadzic do stanu, w ktorym mogłabym miec zerową kondycję.
Zauwazyłam zmiany w swoim ciele, bardzo pozytywne :) Moje uda, mimo że wciaż pokryte są dużą warstwą tłuszczu nabierają kształtów. Najgorsza jest wewnętrzna strona ud w górnej części uda, ale ze środka już sporo spadło :)
Mój brzuch jest płaski choc nadal jeszcze nie idealny, boczki znaczaco się zmniejszyły, a ramiona są lekko umieśnione i już naprawdę niewiele im brakuje, żebym była naprawdę zadowolona! Pupa jest mniejsza i bardziej jędrna, ale trzeba jeszcze popracowac nad jej kształtem, bo przez to, że zmalała zrobiła się troche płaska :)
Spodnie, w których pokazywałam się Wam jakiś czas temu są sporo za luźne. Spadają mi z tyłka i nawet w udach zrobiły się luźniejsze! Trzeba będzie kupic nowe, ale poczekam jeszcze z tym trochę :)
Mam nadzieję niedługo pokazac Wam zdjęcia mojej sylwetki, bo bardzo chciałabym, abyscie Wy oceniły jak to według Was wygląda.
Dzisiaj w planach małe zakupy i zrobienie obiadu, a potem postaram się poleżec i wygrzac, żeby ta choroba w końcu mnie opusciła :)
Życzę Wam udanej niedzieli, nie poddawajcie się i walczcie o swoje marzenia!:*
jamida
21 czerwca 2015, 22:49u mnie podobne zmiany :D