Witam Was Kochani!
Zła jestem, bo chciałabym czasami sobie usiasc na spokojnie i coś do Was popisac, ale niestety się nie da, bo jak nie jestem w pracy to zawsze jest co robic w domu i tak to jakos leci ten czas w ekspresowym tempie. :)
Napiszę Wam tylko szybko, że znowu się dzisiaj zważyłam i znowu odnotowałam spadek! Ważę teraz 67,5 kg.
A teraz pora na szybki i intensywny trening, potem kąpiel i może zmuszę się, by pojsc wczesniej spac?
Dobranoc! :*
Bobolina
10 maja 2015, 14:35super! wazne ze waga leci! siedzenie przed kompem jest przereklamowane:P swietnie ze dalej walczysz:)
BunnyIllusion
8 maja 2015, 15:48Gratulacje...oby coraz niżej z tą wagą. A co do tego ostatniego, też z tym walczę ale ciężko jest. Jestem nocnym Markiem (takim ekstremalnym). Moi znajomi i rodzina ciągle mi powtarzają, że czasem przesadzam i to co robię jest niezdrowe...ale co poradzić jak Ci się nie chce. Chociaż pamiętam jak kiedyś dużo trenowałam to zasypianie było o wiele łatwiejsze i sam sen był bardziej przyjemniejszy (piękne czasy he,he) No,nic POWODZENIA!
eMZett
8 maja 2015, 23:47Dziękuję, na pewno będzie spadac, mam taką nadzieję :D Eh, z tym spaniem... Najgorzej jak mam na 6:00 do pracy to wtedy cały tydzien jest dla mnie koszmarem, bo nie umiem zasnac wczesniej i tak się męczę :D Wlasnie! Jak sie duzo trenuje to sie spi jak dziecko, ale ciezko znalezc czas na takie długie i intensywne treningi :)
littlenfat
8 maja 2015, 06:54Widzisz, przynajmniej nie masz czasu na myślenie i wymyślanie nowych problemów, jak to kobiety mają w zwyczaju :D Kurde ! Szalejesz z tymi spadkami ! Gratuluje :*
eMZett
8 maja 2015, 23:44To prawda, jak mam za duzo wolnego czasu to myslę za dużo o złych rzeczach, nawet gdy nie sa one takie złe jak są naprawdę i nie wychodzi mi to na dobre :D Dziękuję! :* Nawet nie wiem jak to się dzieje, ale w sumie nie ma sie co dziwic skoro jem naprawde zdorowo i cwicze praktycznie codziennie mimo braku czasu :D
littlenfat
9 maja 2015, 10:47Widzisz jesteś idealnym przykładem do naśladowania :)
angelisia69
8 maja 2015, 04:18no niestety tak to jest z czasem,ale sa i pozytywy tego,w takim tempie nie odczuwasz bycia na diecie a kg leca w dol ;-)
eMZett
8 maja 2015, 23:41Co racja to racja, nie mam czasu rozmyslac nad tym w jakim tempie chudne i jak mi się przypomni to wskakuję na wagę i jestem zawsze pozytywnie zaskoczona :D
jamida
8 maja 2015, 00:29tzymaj sie i odzywaj sie czesciej !!!
eMZett
8 maja 2015, 23:40Postaram się ;)