Jestem tutaj nowa, ale od dziś co tydzień będę zamieszczała wpisy, o swoich wzlotach i upadkach. Potrzebuję motywacji, punktu, który będzie mnie trzymał w przekonaniu, że warto.
Z Ewą Chodakowską mam za sobą jeden miesiąc ćwiczeń (-4kg), a później miesiąc przerwy i obijania się. Dziś zakupiłam dietę Be Diet, zobaczymy czy przyniesie efekty. Oby w połączeniu z ćwiczeniami przyniosła mi to, czego pragnę. Chciałabym, żeby było mnie mniej, żebym czuła się lepiej, ładniej. Żebym nie wstydziła się własnego ciała, a przede wszystkim siebie.
Wracam dziś do skalpela Ewy. Robiłam treningi 3-4 razy w tygodniu. Chciałabym robić 4 razy treningi i 1 raz rower. Mam nadzieję, że dam radę. Uda się na pewno! Jak to mówią... Uwierz w siebie, a zawsze wygrasz.
angelisia69
23 czerwca 2016, 16:50oczywiscie dieta jest najwazniejsza w odchudzaniu,tak wiec jesli teraz bez niej spadlo 4kg to z nia bedzie jeszcze lepiej ;-) Trzymam kciuki i mam nadzieje na wpisy o samych "wzlotach" ;-)