Hej wam ;) Pora na małe bla bla bla ;P
Nie mam zamiaru się tutaj ''ujawniać'', pisać czym się zajmuję i tak dalej, uważam to za zbędne. Jednak w skrócie: uczę się zaocznie, pracuję, odbywam praktyki czyli wiele się dzieje.
Dzisiaj po pracy dostałam telefon z zaproszeniem na rozmowę... AWANS! Myślę sobie okey, czemu nie. Mam tylko 21 lat, nawet nieskończone, a tu już takie rzeczy. Poszłam na rozmowę, poszło mi nieźle (jak na mój wiek i brak doświadczenia), nawet byłam zadowolona.
Ich główne wymaganie? DYSPOZYCYJNOŚĆ!!!
W tym momencie jestem na bezpiecznej umowie zlecenie i mogę ze sobą wszystko pogodzić. Oni oczekują, że ta praca byłaby dla mnie priorytetem (w sumie ich rozumiem) i nawet dostałam pytanie, czy byłabym w stanie nie pracować w swoim przyszłym zawodzie. Może jeszcze mam zrezygnować ze studiów? (heheszki)
Podziękowałam za rozmowę, wyszłam i cieszyłam się, że zostałam doceniona... jednak mam cichą nadzieję, że ktoś inny dostanie to stanowisko. Dobrych kandydatów nie brakuje ;) Z jednej strony mi szkoda, ale z drugiej strony rzucać wszystko by pracować gdzieś, z czym nigdy nie pomyślałabym, aby wiązać przyszłość?
Jakieś marne szanse są, że wybiorą mnie, jednak wtedy odmówię... Chyba, że nie wypada tak o... Niech ktoś ogarnięty się wypowie, ja jestem zakręcona dzisiaj jak świński ogon! Ale z drugiej strony lepiej grzecznie odmówić i zostać na dotychczasowym stanowisku (i zmyć się w lipcu zgodnie z planem) niż zostać wyrzucona na zbity ryj za brak profesjonalizmu, czasu itd.
Z radością pogratuluję osobie, która dostanie to stanowisko. Ja chcę zostać tu gdzie jestem, ale od lipca jak pisałam i tak będę szukać pracy w swoim zawodzie. Jest też szansa, że dostanę ją tam, gdzie odbywam praktyki ;D Tak postanowiłam i to jest myślę jedyna słuszna decyzja.
Ale koniec gadania, czas na dzisiejszy jadłospis i moją aktywność:
Jadłospis:
- mała porcja owsianki na mleku z bananem i żurawiną + herbata
- bułka ciemna z masłem, szynką i pomidorem
- krupnik
- knoppers (w końcu ''MŻ'' a nie ''katuj się ćwiartką marchewki i liściem sałaty'' ;P )
- krupnik
Aktywność:
- spacer - 1,5 h
Barbie_girl
23 stycznia 2019, 23:21Fajnie ze cie docenili :) Masz identyczna sytuacje jak ja ja odmowilam bo nie bylam gotowa poswiecic sie w 100% pracy jeszcze nie teraz .... plusik za dlug spacer kochana buziaki ;*
Emmelie
24 stycznia 2019, 10:24Jednak ja głupia poszłam na rozmowę i starałam się zrobić jak najlepsze wrażenie i nie dać im odczuć tego, że nauka i praktyki też są dla mnie ważne... ehh... A spacery polubiłam ;D
zurawinkaaa
23 stycznia 2019, 20:49Super że Cię docenili. Ale całkowicie się z Tobą zgadzam. ;)
jak.nie.dzis.to.kiedy.
23 stycznia 2019, 21:01ja też ja też :))))
Emmelie
23 stycznia 2019, 21:03Rodzina też mówi, że słusznie postępuję, więc ulga dla mnie ;D