Witajcie tak dawno już mnie nie było więc naprawdę nie wiem co tam u was słychać, postaram się zorientować co i jak. U mnie porażka na całego diety nie ma waga nie leci po świętach to chyba coś mi przybyło. Ja mam po prostu dużo stresu i przez to jem co popadnie a w szczególności słodycze. Obawiam się że mam nerwicę nie mogę spać w nocy śpię po kilka godzin później dziecko dom i tak na okrągło nie mam czasu dla siebie wo gulę, bycie mamą i żoną to masakra wypompowuje do końca. Kocham moje Maleństwo i żeby mieć siłę jem słodycze, później mam wyrzuty sumienia i tak na okrągło. Nie wiem co ja mam zrobić mówię sobie że od jutra się odchudzam i tak co dziennie i nic dalej to samo wielkie NIC zero sukcesów w wyglądzie, i wyglądam jak wieloryb. Moja nowa ksywka to będzie wieloryb hihi Muszę się jakoś zmotywować muszę wydobyć z siebie to coś do silnej motywacji. Pomóżcie
w twj ciężkiej walce z kilogramami Pozdrawiam papa.
Sylwunia54
7 kwietnia 2013, 13:11Kochana głową do góry.. Każdy miewa czasem chwilę zalamania a do tego ta pogoda też nas nie napawa opytmizmem.. Podzielam zdanie koleżanki przygotujemy sobie parę takich przekąsek na szybko i je podjadaj.. Ją mam ostatnio fazę na migdaly i śliwki suszone :))
x001x
6 kwietnia 2013, 22:59No to wraacamy na dobre pory i do dietki! A ta nerwica to minei jak troszkę się poruszasz. uszy w górę! Trzymam za Ciebiekciuki!