witam wszystkich
poradzcie jak odnalesc ta silna motywacje ktora mialam na poczatku odchudzania czyli utracone 20 kilo temu. czasem przyrzadzanie posilkow staje sie dla mnie ciężarem choc niewyobrażam sobie tak jesc jak przed dietą. Mąż w szpitalu, ja ciągle w biegu, stale pośpiech i jak tu wygospodarowac chwile zeby zadbac o siebie i swoje zdrowie. do tego to nocne podjadanie. w dzien slodycze mogą nieistniec a w nocy wszystko co słodkie idzie w ruch. POMOCY :-)
Nattiaa
21 października 2016, 14:50buuu mam to samo, wczoraj się tak objadłam słodyczami że do teraz mnie brzuch boli więc nie mogę na nie patrzeć blee :D powodzenia :)
emilja2015
21 października 2016, 15:21ale wsparcie hihi dzieki za kometarz. pozdrawiam