Kończąc wczorajszy wpis, na kolację pochłonęłam 2 kromki razowca z sałatą i pastą jajeczną z tuńczykiem ( syn twierdzi że z chińczykiem :-P).
Dzisiaj poniedziałek i co za tym idzie - kocioł w pracy. Stąd też brak zdjęć do posiłków :-)
ŚNIADANIE
3 kromki razowca z sałatą i pomidorem
II ŚNIADANIE
2 jabłka
OBIAD
Kasza jęczmienna z grilowaną piersią kurczaka i buraczkami
KOLACJA
Sałatka grecka - domowa
Po wczorajszych ( teoretycznie) niewymagających ćwiczeniach, miałam dziś straszne zakwasy.
Dziś tylko 30 przysiadów i 90 wypadów w tył. Ewy nie było, bo chodzę jak na szczupłych :-) Mam nadzieję że z dnia na dzień będzie coraz lepiej :-)
O jeszcze jeden drobny sukces - nie ciągnie chwilowo do złego. :-) O ćwiczenia pomimo bólu w udach zrobiłam z uśmiechem :-)
Pozdrawiam i mam nadzieję że u Was wieczór również z uśmiechem na ustach :-)