To MY!!!!Ja to ta w białej bluzce;x
a ze mną Zuza:*
jutro wyjazd do Włoch , no i co? moja dieta nie do końca podziałała!:( brzuch duzy jak był tak jest:(
chyba musze się z tym pogodzic, do jutra cudów nie zdziałam:(
Nie zbyt cieszy mnie ten wyjazd, chociaż uwielbiam takie podróże to tym raazem wolałabym zostac tutaj, na miejscu. Ktoś mnie tutaj "trzyma" i cieżko mi się z tą osobą rozstac :( pocieszeniem jest to,że chyba szybko te dni zlecą...OBY.
Właśnie jestem w trakcie pakowania...Tam na miejscu to chyba nie pokaże się w stroju,bo automatycznie plaża zrobi się pusta :D
po powrocie postaram się jeszcze coś ze sobą zrobic,moze wyjdzie coś lepszego niż tym razem.
no nic, konczę. Dziś chyba nie pobiegam...;C
no to życzę wytrwałości w swoich postanowieniach! :*
Odezwę się za jakiś czas!:)
PA ! :)
BrzydkaGrubcia
23 maja 2013, 15:56Fajnie wygladasz przeciez! :)