Witajcie:) rzadko tu zaglądam, a to głównie z powodu braku czasu. Rozpoczął się ostatni rok studiów, poza tym trochę czasu zajmuje mi handel i ciągle zapominam o foceniu swojego codziennego menu:) czasem może to i lepiej:P
Dziś intensywny dzień- rozpoczęłam go 1,5 godzinną wizytą na siłowni. 40 minut biegałam na bieżni, 30 minut jeździłam na orbitreku + 110 brzuszków na przyrządzie.
Po południu wybrałam się z S. na długi spacer, przeszliśmy 6 km i spaliliśmy około 500 kcal:)
Na siłowni na bieżni i orbitreku spaliłam ponad 600 kcal.
Jeśli chodzi o wagę- w tym tygodniu -1 kg porównując z poprzednim ważeniem. Było trochę grzeszków, więc i tak się cieszę, że coś na minusie jest:)
DZISIEJSZE MENU:
Śniadanie(w porze II śniadnaia): Activia malinowo- porzeczkowa (mniam)
OBIAD: pierś z kurczaka w sosie pieczarkowym, z kaszą gryczaną i surówką z pora
DESER: 3x kostka gorzkiej czekolady
PRZEGRYZKA PODCZAS SPACERU: banan+ kefir 0%
KOLACJA: bułka grahamka z serkiem fit, łososiem, pomidorem i kiełkami
+ skusiłam się jeszcze na serek Danio Light. Ale sobie wybaczam:)
Jutro obiecuję dodam jakieś fotomenu z ostatniego tygodnia, bo trochę zdjęć zrobiłam, ale nie chciało mi się ich zrzucać na komputer;)
CZEKAM NA MOBILNĄ WERSJĘ VITALII!!!!!!!!!!!!!!!:)
Dogadałam się z moim S. i na urodziny funduje mi karnet na kolejny miesiąc siłowni:)
A tu mój mały instagramowy mix:)
Dziś intensywny dzień- rozpoczęłam go 1,5 godzinną wizytą na siłowni. 40 minut biegałam na bieżni, 30 minut jeździłam na orbitreku + 110 brzuszków na przyrządzie.
Po południu wybrałam się z S. na długi spacer, przeszliśmy 6 km i spaliliśmy około 500 kcal:)
Na siłowni na bieżni i orbitreku spaliłam ponad 600 kcal.
Jeśli chodzi o wagę- w tym tygodniu -1 kg porównując z poprzednim ważeniem. Było trochę grzeszków, więc i tak się cieszę, że coś na minusie jest:)
DZISIEJSZE MENU:
Śniadanie(w porze II śniadnaia): Activia malinowo- porzeczkowa (mniam)
OBIAD: pierś z kurczaka w sosie pieczarkowym, z kaszą gryczaną i surówką z pora
DESER: 3x kostka gorzkiej czekolady
PRZEGRYZKA PODCZAS SPACERU: banan+ kefir 0%
KOLACJA: bułka grahamka z serkiem fit, łososiem, pomidorem i kiełkami
+ skusiłam się jeszcze na serek Danio Light. Ale sobie wybaczam:)
Jutro obiecuję dodam jakieś fotomenu z ostatniego tygodnia, bo trochę zdjęć zrobiłam, ale nie chciało mi się ich zrzucać na komputer;)
CZEKAM NA MOBILNĄ WERSJĘ VITALII!!!!!!!!!!!!!!!:)
Dogadałam się z moim S. i na urodziny funduje mi karnet na kolejny miesiąc siłowni:)
A tu mój mały instagramowy mix:)
anna290790
7 października 2013, 20:47ruch i aktywność jak widzę na poziomie celującym;) Gratuluję, oby tak dalej:)
Naparapataszka
7 października 2013, 18:54widzę że u cb aktywność na piąteczkę; no no ; tez bym chciała taki karnecik dostać; 3maj się
CzterolistnaKoniczynka
7 października 2013, 14:39fajny prezent sobie wymyśliłaś :)
Rakietka
7 października 2013, 00:31Fajnie :) Siłownia znakomity prezent :P
callmeninja92
6 października 2013, 23:34Trzymam kciuki :) PS, świetny sweter na tych zdjęciach u dołu :)