Wesele zbliża się wielkimi krokami, mam nadzieję, że do niego schudnę jeszcze z 2-3 kilo:) Sukienki mam dwie i muszę zdecydować się na jedną z nich- jedną założę na wesele w sierpniu, drugą na wrześniowe wesele:)
Pomożecie się zdecydować?:)
Cytrynową kupiłam dzisiaj w New Yorkerze, w mojej miejscowości likwidują ten sklep i jest totalna wyprzedaż, zapłaciłam za nią zaledwie 19 zł:) Granatowa pochodzi z sh, jest z fajnego elastycznego, ale solidnego materiału, odcinana w pasie i rozkloszowana, ale dół jest taki sztywny, że widać to rozkloszowanie, ma jakby kontrafałdy.
Cytrynowa totalnie mi się podoba, ale wydaje mi się, że w granatowej wyglądam lepiej...
Dzisiaj wybrałam się na zakupy, kupiłam sobie kilka rzeczy, między innymi tę żółtą sukienkę, a także neonową bluzkę z pacyfką i białą z krzyżem oraz łapacz snów, którego szukałam od dłuższego czasu:)
Jeśli chodzi o aktywność- dziś jadąc do miasta skorzystałam z roweru, na siłownię pójdę po weekendzie, bo mam kawałek do niej, a jutro chcemy z S. pojechać nad wodę pokorzystać ze słońca:)
Dieta...hmm...dzisiaj średnio.
ŚNIADANIE: puszka tuńczyka+ pomidor
II: świeży mętny sok z jabłka i żurawiny+ nektarynka
OBIAD: kasza gryczana z kurczakiem, cukinią i pomidorami+ resztka warzyw na patelnię, które zostały mi po rozmrażaniu lodówki
PODWIECZOREK: 2 szklanki soku multiwitamina+ kawałeczek loda wiśniowo-śmietankowego, posypanego żurawiną+ dwie kostki gorzkiej czekolady light z WEDLA
KOLACJA: bułka fitness z twarożkiem, wędliną i pomidorem
póki co sączę zimną Warkę Radlera, dawno nie piłam piwka więc postanowiłam dzisiaj si.e odstresować jednym Radlerem:) i ABSOLUTNIE nie mam wyrzutów sumienia;P Większe wyrzuty sumienia mam z powodu czekolady, bo zapłaciłam za nią aż 5,90 zł:o
Pomożecie się zdecydować?:)
Cytrynową kupiłam dzisiaj w New Yorkerze, w mojej miejscowości likwidują ten sklep i jest totalna wyprzedaż, zapłaciłam za nią zaledwie 19 zł:) Granatowa pochodzi z sh, jest z fajnego elastycznego, ale solidnego materiału, odcinana w pasie i rozkloszowana, ale dół jest taki sztywny, że widać to rozkloszowanie, ma jakby kontrafałdy.
Cytrynowa totalnie mi się podoba, ale wydaje mi się, że w granatowej wyglądam lepiej...
Dzisiaj wybrałam się na zakupy, kupiłam sobie kilka rzeczy, między innymi tę żółtą sukienkę, a także neonową bluzkę z pacyfką i białą z krzyżem oraz łapacz snów, którego szukałam od dłuższego czasu:)
Jeśli chodzi o aktywność- dziś jadąc do miasta skorzystałam z roweru, na siłownię pójdę po weekendzie, bo mam kawałek do niej, a jutro chcemy z S. pojechać nad wodę pokorzystać ze słońca:)
Dieta...hmm...dzisiaj średnio.
ŚNIADANIE: puszka tuńczyka+ pomidor
II: świeży mętny sok z jabłka i żurawiny+ nektarynka
OBIAD: kasza gryczana z kurczakiem, cukinią i pomidorami+ resztka warzyw na patelnię, które zostały mi po rozmrażaniu lodówki
PODWIECZOREK: 2 szklanki soku multiwitamina+ kawałeczek loda wiśniowo-śmietankowego, posypanego żurawiną+ dwie kostki gorzkiej czekolady light z WEDLA
KOLACJA: bułka fitness z twarożkiem, wędliną i pomidorem
póki co sączę zimną Warkę Radlera, dawno nie piłam piwka więc postanowiłam dzisiaj si.e odstresować jednym Radlerem:) i ABSOLUTNIE nie mam wyrzutów sumienia;P Większe wyrzuty sumienia mam z powodu czekolady, bo zapłaciłam za nią aż 5,90 zł:o
domji
28 lipca 2013, 00:15granatowa :P
FattyLady
27 lipca 2013, 22:01Czarna zdecydowanie lepsza. Ładnie się prezentuje, a pozatym wyglądasz dużo szczuplej niż w żółtej kiecce, pozdrawiam :)
mentalna_kanadyjka
27 lipca 2013, 21:29granatowa ;) fajny obiad
Nastrea
27 lipca 2013, 21:14Granatowa. Zdecydowanie. Żółta jest codzienna, a nie elegancka. :)
MegaK
27 lipca 2013, 21:07granatowa dodaj cytrynowe dodatki i bedzie super !!
emiiily
27 lipca 2013, 21:06Poszłabym dwa razy w tej samej, ale...właśnie, problem tkwi w tym, że oba wesela są w tej samej rodzinie i będą ci sami goście. Nigdy nie miałam problemu z tym, by pójść na kilka wesel w jednej kiecce, ale tu się powtórzą praktycznie wszyscy goście, będzie tylko kilkoro nowych, więc muszę ubrać i tą i tą...no chyba, że uda mi się znaleźć jeszcze w międzyczasie jakąś inną:)
ju.lia
27 lipca 2013, 21:04a mnie się bardziej ta jasna podoba ;)
FattyLady
27 lipca 2013, 20:56Wstaw zdjęcie w żółtej, jeśli chodzi ogólnie o sukienke to bardziej podoba mi isę ta granatowa, no ale kolor taki smutny , a mamy lato !:)
OdPoniedzialku
27 lipca 2013, 20:52obie sukienki sliczne :) a raz na jakis czas mozna sie napic, tez mam ochote ;p