Już trzeci dzień bez biegania, z jedzeniem tak sobie.
Czemu nie potrafię być konsekwentna w sowich postanowieniach tak jak w oszczędzaniu pieniędzy? Naturalne ze nie we wszystkim można być dobrym, ale mnie ta odwieczna walka na prawdę irytuje. Nosz k....a przecież to jest tylko jedzenie a potrafi zawładnąć człowiekiem na amen.Wiecie dla czego nie porywam sie na takie "prawdziwe diety"? Bo mam dosyć ciągłego myślenia o jedzeniu o kaloriach, to mi mózg lasuje. Nawet jak ktos w moim towarzystwie ciągle plecie o odchudzaniu to mnie krew zalewa. Gdzie sie człowiek nie ruszy to tylko diety i diety. Na litość Boską czy to jest jakieś guru czy jak? Tylko do koła jedz to i to o tej i o tej porze, tyle a tyle posiłków, jakieś makra i BWT. Po co to? Ja sie do tego nie nadaję i nadawać się nie chcę. Tak jak przez wiele lat starałam sie obsesyjnie schudnąć, i ciągle było mi mało, tak niech teraz nikt mnie nie namawia do tych cudów wianków. Już nigdy tak głupia nie będę.Tak jak tyje się od nadmiaru jedzenia, tak chudnie się od jego ograniczenia( bez przesady oczywiście). UMIAR to jest antidotum na schudniecie i trzymanie szczupłej sylwetki.
Mam czasami taki myśli, ze ja juz nigdy nie schudnę, choć z drugiej strony nie chce być wiecznie grubasem.
A tutaj jeszcze ruch jest, który jest dla nie jak oddychanie, który przenosi mnie w inny wymiar, odrywa od rzeczywistości, sprawia że fruwam ze szczęścia. Tak bardzo go kocham ale bez reszty pochłonąć sie mu nie dam. I jestem nadal tylko"przelotnym zrywem". Dla czego taj jest nie znam odpowiedzi.
agacina81
20 kwietnia 2016, 22:19Wiesz, dieta to podstawa. Mamy teraz tyle przerworzonego jedzenia, cukru w potrawach, ktory uzaleznia i prowadzi do otylosci. Wiec trzeba uwazac co sie je. Choroby, hormony. Wszystko tez wymaga diety. Alergie. No i zdrowy tryb zycia jest teraz bardzo na topie. Kazdy chce byc fit :) wiec jutro tez sie zbierz i pobiegaj :) chociaz inne ceiczenia sa tez potrzebne. Wiem po mega zakwasach :(
bilmece
20 kwietnia 2016, 20:19Hmm,ale dlaczego bez biegania? To najlepszy sposob jaki praktykujesz- bez diety ale raz na zawsze zmienic nawki i chudnac, to trwa znacznie dluzej,ale sie oplaca. W twoim wisie powiewa troche zduma, malancholia...mam nadzeje, ze to tylko chwilowe :) i znow wroci radosc ,ktora rowniez ogarnie wpisy Twoje :)
emcia.emilia
20 kwietnia 2016, 20:37Dziwne to jest, ale mnie ruch nakręca do życia, jak tylko siądę na dupę to mnie bezczynność przygniata. Spontaniczność prze zemnie przemawia. Oj niech tak radość wróci.