Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie nadążam...


Nie pasuje do tego świata....NARZEKANIE, NARZEKANIE, NARZEKANIE.................

Czy ludzie siebie nie słyszą? Gdzie na tym świcie entuzjazm, chęć życia? Gdzie?

Zero, marzeń, zero pasji, zero zainteresowań. Ciągłe zrzędzenie, jak takie przekupy, moherowe berety... Głowa mi już puchnie od tych jęków i steków. Opieprz zbiorę bo nie jęczę razem z nimi , jak im nie przytaknę  po ich myśli to twierdzą ze mam nie równo... tylko dla tego ze nie jęczę... z całym tłumem...

Polacy to najbardziej narzekający naród na świecie. Choćby bało cudownie,, zawsze znajdzie się jakieś ale... bez ale dzień się nie zacznie i nie zakończy.

Jedyna rozrywka to internet, tv i ubzdryngolenie się w weekend albo  i na tygodniu. No i bez jęków nie ma istnienia. 

Ludzie ogarnijcie się macie ręce, nogi zdrowe wszystko gra, prace , rodziny, pieniądze, a jak nie to możecie je zarobić. Czego jeszcze chcecie?  A możne powinniście urodzić się w jakiejś zbiedzonej Ugandzie może wtedy byście docenili co macie? I przede wszystkim więcej wiary w siebie,. Bo skoro twierdzisz ze taki nieudacznik życiowy z ciebie, to faktycznie tak jest. Nikt na Ciebie inaczej nie spojrzy jak tylko na życiowego nieudacznika.

  • mandolinaa

    mandolinaa

    16 marca 2016, 21:55

    Faktycznie masz rację. Ja na co dzień mam kontakt bezpośredni z ludźmi w pracy i to co się z nimi dzieje to jedna wielka tragedia. Zwłaszcza przed okresami świąt ludziska biegają jak opętani nie wiadomo za czy i zatracają prawdziwy sens i przy tym są WREDNI!!!!!!! Człowiek wytrzymuje to raz, drugi, trzeci i potem już trzeba pojechać po bandzie i powiedzieć co się myśli :D I co najśmieszniejsze - działa. Po głupim teście ludzie przepraszają za swoje zachowanie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.