Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WSPARCIE...


Dziękuje dziewczyny, za Wasze komentarze ;-)

Co robicie kiedy macie chwile zwątpienia?

Miałam mnóstwo motywacji: wakacje, wesele przyjaciółki, a przede wszystkim lepsze samopoczucie.Teraz mam  ciężkie dni, rozstałam się z facetem po 4 latach (burzliwego) związku. Powinnam w sumie mieć więcej zaparcia, pokazać wszystkim a przede wszystkim sobie, że potrafię... że teraz mój czas, nowy rozdział... ale po tygodniu przyszedł czas rozpaczy, złości i ciągłego doła... Powinnam teraz ćwiczyć, wtedy czuje sie że żyje i mam w sobie mnóstwo energii (chociaż na chwile) no cóż.. zobaczymy... Zamówiłam dwie nowe płyty Chodakowskiej. daje mi dziewczyna kopa i to porządnego. Wystarczy się tylko zmusić, ale jak... huśtawki nastroju mnie bardzo ograniczają, jak tu się wziąć za siebie kiedy cały świat runął... 

Dzisiaj na śniadanie

dwie kromki razowego pieczywa z chudą szynką + kubek zielonej herbaty

dzisiaj planuje sobie zrobić uderzeniówkę (dietetyczka z NH co tydzień daje mi przepis na dwa dni diety uderzeniowej czyli na obiad i kolację jem to sam dwa dni pod rząd)

dzisiaj szef kuchni (czyli ja) serwuje sałatkę z arbuza z fetą light (nie mam przepisu przed sobą, ale później dodam co i jak gdyby ktoś miał ochotę korzystać z diety ze mną)

Miłego dnia :) 

  • angelisia69

    angelisia69

    28 maja 2015, 13:52

    no to powinnas zamknac stary rozdzial i zaczac nowy.Oderwac sie od przeszlosci i starac sie uzyskac piekniejsza przyszlosc.Dieta i ruch to grunt dobrego samopoczucia i swietnego ciala,a swietne cialo= pewnosc siebie ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.