Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czekając na księdza


Czekałam no i się doczekałam.Wizyty duszpasterskie odbywają się w godzinach popołudniowych i nigdy nie wiadomo od której klatki i od którego piętra ksiądz zacznie.W tym roku wyjatkowo szybko zjawił się u mnie (któregoś roku był po 20,masakra)Pierwszy raz od lat był to młody sympatyczny ksiądz,nie wypytujący o wszystko.Miło się rozmawiało.Gdy poszedł ja szybciutko stepperek ,ćwiczonka .Jest okJutro środa,więc jak zwykle ze względu na pracę przerwa w ćwiczeniach.Dieta
                                                                   Motywacja
                                                              Efekty-kto to wie? w dalszym ciągu omijam wagę
                                                                            
  • Ponadwymiarowa

    Ponadwymiarowa

    16 stycznia 2014, 08:58

    Dziękuję! Trzymam za Ciebie kciuki i gratuluję straconych kilogramów! :)

  • Cocunia13

    Cocunia13

    15 stycznia 2014, 07:36

    Rozmawialam wczoraj z tesciowa...tez miala kolede.....my zamawaiamy kolede u ksiedza....w Berlinie jest troche inaczej;) gratuluje ze tak wszystko ladnie idzie;))Pozdrowionka;)

  • ela61

    ela61

    14 stycznia 2014, 21:22

    pięknie! Wszystko na plus :-))

  • Nefri62

    Nefri62

    14 stycznia 2014, 20:48

    ja się ważę codziennie bo muszę wiedzieć. pozdrawiam i miłego dnia

  • Paczuszek45

    Paczuszek45

    14 stycznia 2014, 19:42

    Fajnie,że jeszcze zaliczyłaś jeszcze ćwiczenia :-) Efekty będą ... Tylko trzeba cierpliwości :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.