Witajcie,
u nas nadal szpital.. na szczęście Franczesko nie rozsypał się bardziej..
uff.. bałam się o niego najbardziej..
a Mikołaj kaszle, smarka, a wieczorem miał jeszcze gorączkę...
zastanawiam się nad antybiotykiem..
dostałam receptę gdyby się Mikołajowi nie polepszyło.. nie wiem co robić..
dostawał od piątku Pulneo i Sanosvit, Nasivin do nosa,
wczoraj dałam mu zamiast tego wapna Envil kaszel.. i stoimy nadal w miejscu..
zaraz święta, a tu pogrom trwa.. gdyby Mikołaj jeszcze chciał jeść..
ale takiego niejadka to nie znam drugiego..
Franio jest na piersi, pije dużo, daje na żądanie..
a Mikołaj zero warzyw, owoce to tylko jabłka.. masakra.. królują makarony.. więc jak organizm mam walczyć z chorobą.. ręce opadają..
ale Wam udanego popołudnia życzę..sama biorę się za sprzątanie..
gosiuniaaa
16 grudnia 2016, 21:40Inhalacje próbowałas?
Ellfick
16 grudnia 2016, 22:04Niestety to też jest bee.. nie da sobie zrobić.. na szczęście jest już lepiej.. dzięki
Nattiaa
15 grudnia 2016, 12:29może spróbuj podać mu owoce kaki albo kiwi, mój uwielbia, a na kaszel polecam syrop Grintuss jest naturalny ziołowy, też młodemu podaje bo w nocy kaszle, powodzenia trzymaj się dzielnie!!! :*:*:*
Ellfick
16 grudnia 2016, 22:05Muszę uzupełniać apteczkę w naturalne syropy.. dzięki.. Mikołaj niestety z tych co nie lubi nowości.. :(