witam,
zaraz skończy się poniedziałek? A gdzie podział się weekend??
Chyba coś mi umknęło ?! Ale to norma ostatnio. Każdy dzień podobny...
najgorsze, że przyszła zima.. niby fajnie..
mój 3 latek nie wie w zasadzie co to prawdziwa zima..
ale ja się nie cieszę, bo jestem jeszcze bardziej uziemiona w domu..
po akcji "rów" w pierwszej ciąży dwa razy zastanowię się
zanim usiądę za kierownicą zimą,
poza tym nawet wypad do Biedry z dwójka dzieci to żadna frajda..
--- szybko zanim Franczesko się obudzi---
jak zakupy w czarny piątek??
my pojechaliśmy do miasta - ja z nadzieją, że w końcu kupię sobie mikser..
upatrzyłem sobie nawet taki na necie, ale realnie w Expercie okazał się droższy o 40 zł.. taka trochę ściema te wyprzedaże u nas..
zrezygnowałam z zakupów stacjonarnie licząc, że kupię przez internet..
ale jak zwykle Pan I . (czyt. mąż) nawymyślał, nagadał się i zrezygnowałam w ogóle.. - wie jak mnie wkurzyć, więc tylko uzupełniłam lodówkę,
za to on kupił sobie w Lidlu wcześniej upatrzony prostownik
- ciekawe po co nam to teraz (grudzień się zbliża - święta)
skoro kupiliśmy nowy akumulator do auta...
gdzie tu logika? ja chciałam tylko 133 zł na nowy mikser..
bo pamięta czasy teściowej, a trzepaczki same wyskakują, coś w nim żegocze..
i czasem się błyska... ale co tam.. najwyżej trzepnie mnie prąd..
czytam co u Was i do łóżka biegnę..
Dobrej nocy...
Nattiaa
29 listopada 2016, 07:28Nie przejmuj się wszędzie są zgrzyty, ja już jestem taka zdołowana tą pogodą, szybko ciemno, rano wstajemy ciemno, mój synek też mi płacze rano jak ma się ubierać do przedszkola (3 lata) strasznie mnie to dobija, bo ledwo człowiek wstanie i już musi się denerwować wrrrr... ja chcę wiosnę może ten świat inaczej będzie wyglądać...
Ellfick
29 listopada 2016, 10:45Oj tak.. depresja murowana.. jeszcze tu na miejscu nawet nie mam z kim kawy wypić i o du..ie Maryny pogadać...
Nattiaa
29 listopada 2016, 11:11a Ty myślisz, że ja mam? tylko z mamą mogę pogadać, ale nie spotykamy się jakos często, raz na 2 tyg.... a tak to muszę sobie radzić sama... zaczęłam chodzić na fitness i to jest taki mój rodzaj relaksu
Ellfick
29 listopada 2016, 11:41Moi rodzica mieszkają 26 km ode mnie. Pełny dom ludzi i zawsze ktoś chory. A gdzie ja teraz pojadę z noworodkiem?
Nattiaa
29 listopada 2016, 12:46głowa do góry, odchowasz trochę dzidzię i będziesz miała więcej czasu dla siebie, grunt to dobra organizacja a jak wiadomo z noworodkiem ciężko bo jest nieprzewidywalny, ale miesiąc, dwa i będzie miał już swój rytm dnia
Ellfick
29 listopada 2016, 19:26wiem, wiem.. już raz to przerabiałam.. trzeba swoje odczekać.. byle do wiosny, a na jesieni do pracy rodacy :D