Witajcie,
wczoraj trochę pomarudziłam,
a dziś mogę pochwalić się małym sukcesem - byłam rano w terenie...
to wyniki z endomondo:
4,74 km
47:05 min
249 kcal
był to raczej marszo-marsz, bo kondycja kiepska...
więc na spokojnie, bo nie chce po pierwszym kilometrze płuc wypluć...
mam nadzieje, że z czasem kilometrów będzie więcej, minut mniej....
kalorie spalone to już nie mają takiego znaczenia ważne, że jest ruch...
Dobrej nocy...
aaaotoja
24 maja 2015, 07:56No kondycja przyjdzie z czasem. Powoli powoli co by nie przesadzić na początku bo się tylko zniechęcisz
wiola7706
23 maja 2015, 23:32Najwazniejsze, że ruszasz się. Tak trzymaj.
Ellfick
24 maja 2015, 00:25Oj chce bardzo !!!