Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a Puchatek schował się pod kołderką, bo marzną mu
paluszki....


Witajcie,

ja znów powtórka z wczoraj i przed wczoraj.. ale myślę, że już dziś w końcu zakończę temat papierowy... w końcu.. ale i tak pewnie posiedzę do północy... 

w domu coraz zimniej... moją nadzieją jest zapowiedź poprawy pogody..
w domu mamy 18 st.. ludki mamy sierpień, a ja zaczynam marznąć...
nawet już planuję zakup u górala zimowych laćków... brr....
pewnie bym wcześniej te moje papiery skończyła, ale nie umiem wysiedzić przed kompem za długo.. zimno wygania mnie pod gorący prysznic i ciepłą kołderkę.. 

już czuję, że kostnieją mi palce nóg.... 

dobra piszę co muszę, robię co trzeba i pod wodę... a potem lecę do wyrka może załapię się na jakieś ciepłe nogi... hi hi... 

dobrej nocy...

  • sylwcia1704

    sylwcia1704

    31 sierpnia 2014, 16:52

    Wzajemnie szalona ;)

  • haszka.ostrova

    haszka.ostrova

    28 sierpnia 2014, 10:43

    U mnie to samo, wyciągnęłam ciepły pled na wieczory bo mi zimno. Ale dzisiaj wyszło słonko, więc może będzie nieco cieplej w domku :)

    • Ellfick

      Ellfick

      28 sierpnia 2014, 21:08

      tak w dzień cieplutko... aż miło było... ale wieczory już zimne..

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    28 sierpnia 2014, 07:21

    biedactwo , mam nadzieje ze pogoda ciutke sie polepszy bo tak to my sie wykonczymy, dzisiaj rano na dworze bylo 8 stopni

  • Invisible2

    Invisible2

    27 sierpnia 2014, 22:20

    Ja w moim pokoju w pracy miałam taaak zimno, że nic tylko pod kołderką siedzieć, a teraz u siebie w domu okno otwarte mam hehe ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.