Witajcie,
chyba za wcześniej się cieszyłam, że będzie net na stałe.. w piątek była akcja kabelek i mimo że mam na kablu i tak się wiesza.. wina routera.. chyba trzeba zmienić na nowy.. a to znów kasa.. kurczę coś za dużo nam ostatnio jej odpływa.. przede mną jeszcze badania tarczycowe, wizyta u endokrynologa znów jak nic 150 się rozejdzie... grr... a nie długo sezon urodzinowy się zaczyna.. a nawet nie myślę..
Miki śpi, Pan I. właśnie wrócił z ryb, więc muszę kończyć..
Miłego wieczoru...
sylwcia1704
19 maja 2014, 23:52Następnym razem albo na talerz albo niech spełniają ;) pozdro ;)
sylwcia1704
19 maja 2014, 13:32hehe sezon urodzinowy...oj to to są wydatki faktycznie ....wspólczuję a technika zazwyczaj wysiada jak najmniej się tego spodziewamy...no niestety....A jak połowy...kolacja była ;) pozdrawiam ;)
Ellfick
19 maja 2014, 22:45W zasadzie to cała rodzinka to letnie dzieci.. Złowił 6 plotek, ale darował im życie bo zbyt małe na talerz.. Kurcze tylko życzeń mu spełnić nie chciały.. ;)
waga79
19 maja 2014, 11:12na szczęście fotuna kołem sie toczy. miłego dzionka:)