Witajcie,
no więc tak jak pisałam... dziś 7 stycznia 2014 roku..
czyli czas rozpocząć nowy lepszy rozdział...
DIETKA + RUCH = PIĘKNA JA
na dzień dobry tabelka by było co porównywać za jakiś czas:
no więc tak jak pisałam... dziś 7 stycznia 2014 roku..
czyli czas rozpocząć nowy lepszy rozdział...
DIETKA + RUCH = PIĘKNA JA
na dzień dobry tabelka by było co porównywać za jakiś czas:
| 7 stycznia 2014 |
Waga | 57,4 kg |
Pod biustem | 78 cm |
Talia | 82 cm |
Biodra | 97 cm |
Udo | 57 cm |
na szczęście już po świętach.. czyli większość pokus już mi nie grozi..
jedynym zagrożeniem jest szafka ze słodyczami..
jakoś opornie nam szło jej opróżnianie przez święta..
aż dziwnie... na szczęście chipsów i alkoholu nie mogę..
więc z tym się umiem pogodzić..
gorzej z uzależnieniem od słodkości..
tylko czekać jak dostanę jakiegoś syndromu odstawienia..
trzeba ćwiczyć silną wolę...
no więc......
MŻ - walczymy,
Ruch - godzinny spacer z Mikosiem, 3,5 km
naja24
8 stycznia 2014, 16:56no to powodzenia i do dzieła :)
agatep
7 stycznia 2014, 15:40skoro potrafisz wstrzymać się od chipsów to musisz w głowie zbudować barierę hamująca przed słodyczami! potrafisz tylko w to uwierz ;-) powodzenia
88sweet88
7 stycznia 2014, 14:11Super super! Trzymam kciuki i mam cie na oku!! ;-)
claudia2002
7 stycznia 2014, 13:44super razem na pewno raźniej, ojj jak ja bym chciała dojść do Twojej wagi... choć mam za cel 60kg wiec to był by piękny wynik, po tych świętach człowiek sie czuje jak dinozaur :/ Czas rozpocząć walkę w końcu chcemy byc piękne