Witajcie,
ja ostatnio za dużo gadam, a nie wiele z tego wynika...
więc postanowiłam nie gadać, a działać...
wczoraj doznałam mega szoku...weszłam na wagę 57,2 kg...
gatki roz. 40 i do tego lustro chyba się wypatrzyło,
bo z profilu wyglądam jakbym dynię w całości łyknęła...
więc nie ma co smęcić..
dieta od dziś....
dzień 1 - MŻ mimo wszystko..
co mnie zmusiło do działania...
a to, że jestem totalnie nieogarnięta, obżarta i z każdym dniem gorzej się czuję..
nie ma we mnie już tego entuzjazmu i zapału co kiedyś..
narzekam na wszytko, ale sama nie wiem dlaczego..
bo przecież zawsze mogłoby gorzej prawda??
moje dziecko jest mimo wszystko moją najukochańszą Istotką na ziemi..
a każdy dzień i tak spokojnie się kończy.....
Uważajcie na czarnego kota - dziś piątek 13-tego...
miłego popołudnia
ja ostatnio za dużo gadam, a nie wiele z tego wynika...
więc postanowiłam nie gadać, a działać...
wczoraj doznałam mega szoku...weszłam na wagę 57,2 kg...
gatki roz. 40 i do tego lustro chyba się wypatrzyło,
bo z profilu wyglądam jakbym dynię w całości łyknęła...
więc nie ma co smęcić..
dieta od dziś....
dzień 1 - MŻ mimo wszystko..
co mnie zmusiło do działania...
a to, że jestem totalnie nieogarnięta, obżarta i z każdym dniem gorzej się czuję..
nie ma we mnie już tego entuzjazmu i zapału co kiedyś..
narzekam na wszytko, ale sama nie wiem dlaczego..
bo przecież zawsze mogłoby gorzej prawda??
moje dziecko jest mimo wszystko moją najukochańszą Istotką na ziemi..
a każdy dzień i tak spokojnie się kończy.....
Uważajcie na czarnego kota - dziś piątek 13-tego...
miłego popołudnia
agrataka
15 grudnia 2013, 23:43Odważna osóbka z Ciebie żeby w piątek 13-stego zaczynać, ale trzymam kciuki :D
mili80
15 grudnia 2013, 20:39Cieszę się, że nadszedł czas na Twoją dietkę hehe :) Trzymam kciuki :*
haszka.ostrova
14 grudnia 2013, 21:35o tak, koniec narzekania, czas na działanie!
lidianna
14 grudnia 2013, 09:50powodzenia:-)
grucha81
13 grudnia 2013, 14:31Twoja waga to marzenie!
klaudiaankakk
13 grudnia 2013, 14:10a więc do przodu. ;)
88sweet88
13 grudnia 2013, 13:46Super! Bede cie tu dopingowala!! Trzymam kciuki kochana!!!
OnceAgain
13 grudnia 2013, 13:28Ja się cieszę że co święta wyjeżdżam do rodziców to odpada mi kucharzenie itp. co prawda będę musiała sprzątnąć ale nie powinno być tak źle z tym :). A Ty powolutku jak zaczniesz to się na pewno wyrobisz do świąt :*..I serio taka malutka jesteś? Taki prawdziwy Eflik ;)
OnceAgain
13 grudnia 2013, 12:37Oj coś mi tu nie pasuje - waga taka mała a gatki rozm, 40? Głaptasek z Ciebie :). Proszę mi się uśmiechać częściej i łapać pozytywną energię od Mikiego :).
BedeWalczycDoKonca
13 grudnia 2013, 12:25Powodzenia Kochana ! ;*
MamaJowitki
13 grudnia 2013, 12:23powodzonka w dietkowaniu