Witajcie,
dzięki Kochane moje za miłe komentarze..
przepraszam za moje zaległości..
trochę nie ogarniam, bo moja Mama już wróciła do siebie..
wprawdzie Mąż ma dwa tygodnie wolnego,
ale same wiecie ile on pomoże przy noworodku.. wiadomo stara się..
ale przewijanie, ubieranie i karmienie to moja broszka..
a do tego skoro staram się karmić piersią to trzeba z głową się odżywiać..
ja z każdym dniem czuje się lepiej
i na szczęście od wczoraj powoli wracam do pozycji siedzącej.. tyłek się goi..
octanisept i żel z dializy krwi cieląt działa cuda (czy jakoś tak)..
ale szwy wciąż jeszcze mnie nie opuściły.. w sumie gin mówiła,
że te wewnętrzne to nawet po 2 miesiącach mogą się rozpuścić..
a Mikuś?? mieliśmy trudne dni po wyjeździe mojej mamy.. dał nam popalić..
ale w sumie dlatego, że miał problemy z brzuszkiem.. wzdęcia go męczyły..
poza tym ja mam za mało pokarmu
i muszę go dokarmiać wieczorami inaczej nie ma mowy o spaniu..
budzi się w nocy kilka razy ale to wynika z tego, że widocznie za mało zje
i szybciej głodnieje.. mieliśmy przeboje z butlami..
avent poszedł do lamusa.. dostałam od znajomej NUKa kauczukowego (butla i smok) i w końcu chwycił butle.. smoczka nie chce do teraz.. a przydał by się uspokajacz..
bo on nerwy to na moim cycku koi.. a nerwus z niego, że ho ho..
uciekam się kąpać i do wyrka.. każda minuta snu jest bezcenna..
spróbuje do was pozaglądać z telefonu..
Dobrej nocy...
dzięki Kochane moje za miłe komentarze..
przepraszam za moje zaległości..
trochę nie ogarniam, bo moja Mama już wróciła do siebie..
wprawdzie Mąż ma dwa tygodnie wolnego,
ale same wiecie ile on pomoże przy noworodku.. wiadomo stara się..
ale przewijanie, ubieranie i karmienie to moja broszka..
a do tego skoro staram się karmić piersią to trzeba z głową się odżywiać..
ja z każdym dniem czuje się lepiej
i na szczęście od wczoraj powoli wracam do pozycji siedzącej.. tyłek się goi..
octanisept i żel z dializy krwi cieląt działa cuda (czy jakoś tak)..
ale szwy wciąż jeszcze mnie nie opuściły.. w sumie gin mówiła,
że te wewnętrzne to nawet po 2 miesiącach mogą się rozpuścić..
a Mikuś?? mieliśmy trudne dni po wyjeździe mojej mamy.. dał nam popalić..
ale w sumie dlatego, że miał problemy z brzuszkiem.. wzdęcia go męczyły..
poza tym ja mam za mało pokarmu
i muszę go dokarmiać wieczorami inaczej nie ma mowy o spaniu..
budzi się w nocy kilka razy ale to wynika z tego, że widocznie za mało zje
i szybciej głodnieje.. mieliśmy przeboje z butlami..
avent poszedł do lamusa.. dostałam od znajomej NUKa kauczukowego (butla i smok) i w końcu chwycił butle.. smoczka nie chce do teraz.. a przydał by się uspokajacz..
bo on nerwy to na moim cycku koi.. a nerwus z niego, że ho ho..
uciekam się kąpać i do wyrka.. każda minuta snu jest bezcenna..
spróbuje do was pozaglądać z telefonu..
Dobrej nocy...
mili80
11 lipca 2013, 14:34Dobrze, że lepiej się czujesz :)) Zdrowo się odżywiaj i karm malucha jak najdłużej swoim mlekiem to bardzo ważne ';)) Sielankowo nie jest z noworodkiem, ale z każdym dniem będzie łatwiej (chyba :P) buź:*
MartaJarek
11 lipca 2013, 08:55musisz jak najwięcej wody pić i herbatki na pobudzenie laktacji, a poza tym często przykładać małego do piersi to pobudzi laktację ;) moje obydwie były długo tylko na cycu... ;) ale tez budziły się w nocy co 1,5-2 godz i tak przez 2 m-ce, cudów nie ma ;) trzymaj się ciepło ;)
Grazia1812
11 lipca 2013, 08:25MUSISZ CZĘŚCIEJ DOSTAWIAĆ DO PIERSI TO MLEKA BĘDZIE DUŻO I PIJ 3L WODY SZKODA DOKARMIAĆ KAŻDA MAMUSIA MA DUŻO POKARMU,A JAK BĘDZIESZ DOKARMIAĆ TO NIE BĘDZIESZ MIEĆ POKARMU BO ORGANIZM GO NIE BĘDZIE PRODUKOWAŁ,A PRZECIEŻ MLECZKO MAMUSI JEST ZDROWSZE .POWODZENIA.
OnceAgain
11 lipca 2013, 08:24Trzymam kciuki Kochana żeby mały polubił smoka :). A Ty tak dochodź do siebie :)
naja24
11 lipca 2013, 07:01No to odpoczywaj jak najczęściej ,poprostu kiedy się da. Laktacje można pobudzić, wydaje mi się że tu napewno nie chodzi o mała ilość pokarmu, poprostu niektóre brzdące tak mają że by całę noce przy cycu siedziały :) powodzenia i pozdrawiam
agrataka
11 lipca 2013, 01:20A co do karmienia - na pewno nie masz za mało pokarmu i szkoda ze mm worowadzilas. A moze pobudz laktacje laktatorem, ściągaj i to wieczorem dawaj małemu? Noworodki tak mają ze przerwy nocnej na początku nie ma - ja karmilam ci 2-3h przez 24h przez 1,5 miesiąca - teraz mały powoli uczy sie nocki i spi po kąpaniu 5 albo 5 i pół godziny.
agrataka
11 lipca 2013, 01:16Mój mężu na początku bardzo mi pomógł jak miał wolne - w nocy wstawał, przewijal młodego, podawał mi do karmienia, kąpał - dużo mi ulzyl wtedy. Teraz już wiadomo gorzej z tym. Pozwól/naucz swojego a zobaczysz ze też Ci pomoże. Faktycznie szybko wracasz do siedzenia ja przez 4 tyg mogłam tylko o tym pomarzyć!
WeFinishIt
10 lipca 2013, 21:52powodzenia:)
Agacia280
10 lipca 2013, 21:37Powodzenia w roli mamusi. Dasz radę. ;)
colorovax3
10 lipca 2013, 21:35Przeciez zrozumiale,ze masz teraz wiecej i pracy i zmartwien :)) Spelniaj sie kochana jako mamuska! Powodzenia :D