Witajcie,
no więc jestem po wizycie w szpitalu...
materiał na badanie pobrany i oddany do laboratorium bakteriologicznego,
zapłaciłam za nie 25 zł.. wyniki za tydzień.. wtedy też pojadę na badanie krwi - morfologia i mocz.. - to już ostatnie będzie..
Gin potraktowała to jako normalną wizytę,
więc zbadała mnie chwila rozmowy no i mała korekta..
poprawiła mi jednak i wpisała do karty,
że wczoraj dopiero rozpoczęliśmy 35 tydzień..
także mamy tydzień więcej na przygotowania - teoretycznie..
a jak ja się czuję? w zasadzie nie mogę jakoś bardzo narzekać..
śpię w nocy, ale bez spacerków na siku się nie obejdzie..
ale norma,
bo Młody napiera mi dość mocno na spojenie łonowe (tak to się chyba nazywa?)
a co do imienia to może na drugie dostanie Wiercisław?? Wiercipiętek??
ale Kocham tego mojego Wiertusia..
wierci się, kręci, przeciąga..
ostatnio też czuje jak jest mi ciepło, że ręce mi puchną i jakby drętwieją..
miałam obrączkę zmniejszyć o co najmniej 1 rozmiar,
a teraz to nawet nie mogę jej założyć..
Udanego popołudnia...
no więc jestem po wizycie w szpitalu...
materiał na badanie pobrany i oddany do laboratorium bakteriologicznego,
zapłaciłam za nie 25 zł.. wyniki za tydzień.. wtedy też pojadę na badanie krwi - morfologia i mocz.. - to już ostatnie będzie..
Gin potraktowała to jako normalną wizytę,
więc zbadała mnie chwila rozmowy no i mała korekta..
poprawiła mi jednak i wpisała do karty,
że wczoraj dopiero rozpoczęliśmy 35 tydzień..
także mamy tydzień więcej na przygotowania - teoretycznie..
śpię w nocy, ale bez spacerków na siku się nie obejdzie..
ale norma,
bo Młody napiera mi dość mocno na spojenie łonowe (tak to się chyba nazywa?)
a co do imienia to może na drugie dostanie Wiercisław?? Wiercipiętek??
ale Kocham tego mojego Wiertusia..
wierci się, kręci, przeciąga..
ostatnio też czuje jak jest mi ciepło, że ręce mi puchną i jakby drętwieją..
miałam obrączkę zmniejszyć o co najmniej 1 rozmiar,
a teraz to nawet nie mogę jej założyć..
Udanego popołudnia...
agrataka
30 maja 2013, 15:01Coz a wiercipiętek :D 35 tydzień... pamiętam - myślałam ileee to jeszcze do końca... a urodziłam w 37t2d ;)
DreamsComeTruee
29 maja 2013, 23:0612kg na 5tyg przed porodem to tez super:) ja bede szczesliwa jesli nie przekrocze 16kg:) choc wiadomo chetnie zamknelabym sie w minimum czyli tych Twoich 12kg, ale jak bedzie czas pokaze, bo miewam slodkie napady:) a pamietasz moze jaki mialas stan na polmetku?:)
tymciazylcia
29 maja 2013, 22:01Dodatkowy tydzień na przygotowania? Chociaż Tobie to już się pewnie spieszy, abyście byli we trójkę :)
DreamsComeTruee
29 maja 2013, 12:02p.s dobrze rozumiem ze przytylas tylko 8kg do tej pory?:) szczesciara:)
DreamsComeTruee
29 maja 2013, 11:47trzymam kciuki, zeby tak spokojnie bylo do konca a potem hyc i szybciutko bedzie z Wami:)
agatep
29 maja 2013, 07:15:)
mili80
28 maja 2013, 21:14Dobrze, że przesypiasz nockę, ja też wstaje z 3 razy w nocy, bo opijam się herbatkami wieczorem :PP Wiercipiętek heheh- chyba nie byłby za bardzo zadowolony :D
nathalie535
28 maja 2013, 18:28Już niedługo synek będzie z Wami... czas szybko leci :D
aaaotoja
28 maja 2013, 16:07no niby tak, poszukam czegos w domu, moze chleb albo bułka ale z maslem? wszystko co na chleb to ciezkie ;/
aaaotoja
28 maja 2013, 16:02No ja obrączke nosze na szyi bo mi spuchły palce, ale przyznam sie ze niedawno ją sciągnełam może z 2 tygodnie temu. Nie mam w domu ani sucharków ani biszkoptów, może zjem coś lekko strawnego ale pomidorowa taka mi sie wydawała własnie