Witajcie pięknie niedzielnie...
niebo błękitne, słonko cudnie świeci...
jak ja lubię taką pogodę..
szkoda tylko, że pewnie dziś w domku będziemy wegetować,
bo co ja mogę w tym stanie robić..
rower niet, bo wstrząsy,
spacery za długie niet, bo boli mnie biodro..
wycieczka autem niet, bo niby mamy czym, ale auto brata,
bo wprawdzie nasze auto zrobione,
ale jeszcze stoi u brata na warsztacie i dopiero jutro po nie jedziemy,
bo przy okazji mam wizytę u GIN,
a czyimś autem tak bez sensownego powodu nie chcemy jechać
jakby się coś stało to znów koszty, a nigdy nic nie wiadomo..
dobra nie ma co marudzić.. ważne, że można z leżakiem i książką na ogródek wyjść..
Mąż do 14.15 w pracy, więc za parę minut biorę się za obiad.. w zasadzie mam przygotowane... kluseczki zrobiłam wczoraj... roladę wyjęłam gotową z zamrażarki..
do tego fasolka szparagowa.. trzeba pozbywać się zapasów z lodówki..
bo mi się szuflady nie domykają..
Miłego popołudnia...
niebo błękitne, słonko cudnie świeci...
jak ja lubię taką pogodę..
szkoda tylko, że pewnie dziś w domku będziemy wegetować,
bo co ja mogę w tym stanie robić..
rower niet, bo wstrząsy,
spacery za długie niet, bo boli mnie biodro..
wycieczka autem niet, bo niby mamy czym, ale auto brata,
bo wprawdzie nasze auto zrobione,
ale jeszcze stoi u brata na warsztacie i dopiero jutro po nie jedziemy,
bo przy okazji mam wizytę u GIN,
a czyimś autem tak bez sensownego powodu nie chcemy jechać
jakby się coś stało to znów koszty, a nigdy nic nie wiadomo..
dobra nie ma co marudzić.. ważne, że można z leżakiem i książką na ogródek wyjść..
Mąż do 14.15 w pracy, więc za parę minut biorę się za obiad.. w zasadzie mam przygotowane... kluseczki zrobiłam wczoraj... roladę wyjęłam gotową z zamrażarki..
do tego fasolka szparagowa.. trzeba pozbywać się zapasów z lodówki..
bo mi się szuflady nie domykają..
Miłego popołudnia...
agatep
21 maja 2013, 08:27masz rację-nie ma co marudzić, ważne,że nic się nie dzieje i nie ma żadnych komplikacji
Julia551
19 maja 2013, 20:42Pogoda jest naprawdę piękna więc trzeba korzystać;)No i co tu robić jak wszystko boli hmm?Przejdź się na basen jak dasz radę-rozluźnia;)
agrataka
19 maja 2013, 20:42spokojnie - już niebawem będziesz z wózeczkiem chodziła ;)
mili80
19 maja 2013, 14:33Kochana nie jedna z nas marzy o popołudniu z książką w ogrodzie na słoneczku w ciszy i spokoju :) Korzystaj póki nie ma maleństwa na świecie, bo później będziesz narzekać, że nie masz czasu usiasć :P
aaaotoja
19 maja 2013, 14:07dziekuje kochana za rady:) WLASNIE PRZEZ NIE postanowilam wyprac tez inne ciuszki, wczoraj cala pralka to 62 a reszta? no więc dziś piore też te 50- 56 i 68 a co mi tam :) wiem że sperma zawiera oxy ale z drugiej strony poczekam co powie lekarz. W końcu to on wie najlepiej
Mandaryneczka
19 maja 2013, 13:52Mozesz wyjsc na krotszy spacerek zawsze:) ale rozumiem o czym piszesz z tym ograniczeniem. To odpoczywaj w spokoju, milej niedzieli:)
rynkaa
19 maja 2013, 13:30oj pogoda jest swietna :) nic tylko wylegiwac sie na sloneczku :)
aaaotoja
19 maja 2013, 13:29no u mnie tez sliczna pogoda, mam ochote na meza lake i koc. Ale mimo ze mój maz konczy prace jak Twoj to zaraz potem na remont i wroci pewnie kolo 6 jak juz nici z czegokolwiek :( moze posiedze na balknie