Witajcie,
niedzielkowo dziś... a ja jakaś nie wyspana... chyba zaraz wrócę do Męża do łózka..
on jeszcze śpiocha,
bo miał ciężką noc po imprezową w towarzystwie pewnej porcelanowej damy..
i w zasadzie przesłał część nocy na dywaniku w łazience,
a potem na sofie w salonie żeby mnie nie budzić w razie ataku spawacza..
a ja i tak nie spałam.. bo patrzyłam na film do 2.30 o wyścigach samochodowych
- nie umiałam spać.. bo nasłuchiwałam czy Mąż sobie tak jakiejś krzywdy nie zrobi..
bo był nieźle zrobiony...
zaprosiliśmy na wczorajszy wieczór znajomych.. przyjechali o 19..
przywieźli nam fajnego koleżkę...
no i dla chłopaków coś na rozgrzewkę.. we dwóch w zasadzie wypili chyba 0,8 l..
z tym, że mój za dużo nie pije i się porządnie zrobił..
nawet jak znajomi pojechali po północy spacer mu nie pomógł..
ja sobie spokojnie posprzątałam i poszłam do łózka..
a dziś już rano Synuś mnie zbudził swoimi koniaczkami.. zresztą nadal szaleje..
chyba chce mi powiedzieć:
- mama wracaj do łózka bo mi niewygodnie jak siedzisz przed komputerem..
więc uciekam jeszcze poleżeć...
Miłej niedzieli...
niedzielkowo dziś... a ja jakaś nie wyspana... chyba zaraz wrócę do Męża do łózka..
on jeszcze śpiocha,
bo miał ciężką noc po imprezową w towarzystwie pewnej porcelanowej damy..
i w zasadzie przesłał część nocy na dywaniku w łazience,
a potem na sofie w salonie żeby mnie nie budzić w razie ataku spawacza..
a ja i tak nie spałam.. bo patrzyłam na film do 2.30 o wyścigach samochodowych
- nie umiałam spać.. bo nasłuchiwałam czy Mąż sobie tak jakiejś krzywdy nie zrobi..
bo był nieźle zrobiony...
zaprosiliśmy na wczorajszy wieczór znajomych.. przyjechali o 19..
przywieźli nam fajnego koleżkę...
no i dla chłopaków coś na rozgrzewkę.. we dwóch w zasadzie wypili chyba 0,8 l..
z tym, że mój za dużo nie pije i się porządnie zrobił..
nawet jak znajomi pojechali po północy spacer mu nie pomógł..
ja sobie spokojnie posprzątałam i poszłam do łózka..
a dziś już rano Synuś mnie zbudził swoimi koniaczkami.. zresztą nadal szaleje..
chyba chce mi powiedzieć:
- mama wracaj do łózka bo mi niewygodnie jak siedzisz przed komputerem..
więc uciekam jeszcze poleżeć...
Miłej niedzieli...
19stka
6 marca 2013, 14:30ja na szczęście mieszkam na wsi a z imion męskich to jeszcze są ładne takie : Leon, Kamil, Rafał-zawsze mi się bardzo podobało ale szwagier jest Rafał i koledzy...zostanę przy Kubie
astoriaa
4 marca 2013, 22:19fajny króliczek ;) święta za pasem, a dopiero co boże narodzenie było ;) a z kolanem mam nadzieję, że szybko przejdzie....
mili80
4 marca 2013, 09:07Mąż poimprezowy hehe :) Wracaj na leżankę w takim razie skoro synuś się dopomina hihi :)
Kora1986
4 marca 2013, 08:51superowy ten króliczek
XxHelloKittyxX
3 marca 2013, 19:57Moja rada :) odpoczywaj ile sie da :) bo potem za tym zatesknisz:)
colorovax3
3 marca 2013, 13:10Hah, pobalował pobalował :))
PannaGomez
3 marca 2013, 12:44Jakii słodki króliczek :D
Aniazuk
3 marca 2013, 12:32miłego spania
Julia551
3 marca 2013, 12:17Odpoczywaj i leż ile się da!;*