Witajcie,
mamy poniedziałek... ja za chwilę kończę prace i jadę do domku..
potem szybki obiadek.. dobrze, że mam jeszcze sos pieczarkowy z wczoraj..
ugotuje tylko ryż i obiad gotowy.. bo jakoś nie mam chęci na stanie przy garach..
dzwoniłam dziś do Ado-Medu w Chorzowie i umówiłam się na USG 4d..
mam termin na 26 luty.. czyli to mniej więcej 21 tydzień będzie czyli idealnie..
mam nadzieje, że Cocolinek się ujawni..
za dwa tygodnie mam wizyte regularną u mojej gin..
a tydzień później to USG..
chociaż powiem wam, że mam małego nerwa już dziś czy wszystko dobrze..
w sumie nie mam podstaw do obaw... czuje się dobrze.. Cocolino się odzywa..
praktycznie codziennie przypomina mi, że chowa się w moim brzuszku..
choroba już w zasadzie minęła.. ale i tak unikam ludzi..
Miłego popołudnia...
mamy poniedziałek... ja za chwilę kończę prace i jadę do domku..
potem szybki obiadek.. dobrze, że mam jeszcze sos pieczarkowy z wczoraj..
ugotuje tylko ryż i obiad gotowy.. bo jakoś nie mam chęci na stanie przy garach..
dzwoniłam dziś do Ado-Medu w Chorzowie i umówiłam się na USG 4d..
mam termin na 26 luty.. czyli to mniej więcej 21 tydzień będzie czyli idealnie..
mam nadzieje, że Cocolinek się ujawni..
za dwa tygodnie mam wizyte regularną u mojej gin..
a tydzień później to USG..
chociaż powiem wam, że mam małego nerwa już dziś czy wszystko dobrze..
w sumie nie mam podstaw do obaw... czuje się dobrze.. Cocolino się odzywa..
praktycznie codziennie przypomina mi, że chowa się w moim brzuszku..
choroba już w zasadzie minęła.. ale i tak unikam ludzi..
Miłego popołudnia...
agatep
6 lutego 2013, 08:13ach, musisz być bardzo podekscytowana;) nawet nie wieszjak Ci zazdroszczę
nathalie535
5 lutego 2013, 10:07i zobaczymy kto tam buszuje :D
astoriaa
4 lutego 2013, 22:26czyli nie tylko ja mam takie ciężkie towarzystwo... trochę mnie to pocieszyło ;) u mnie po liceum też została garstka. po studiach pewnie też tak będzie, tym bardziej, że ja jestem z Warszawy, a reszta z przeróżnych zakątków Polski, więc pewnie się po studiach rozjadą... Trochę mnie to smuci, nie powiem, ale trudno. Tak to już jest... Uważaj na siebie, ludzie teraz okropnie prychają na każdym kroku. 4d, super - może zobaczysz buźkę dziecka :)
mili80
4 lutego 2013, 20:27Unikaj, bo musisz na siebie podwójnie uważać :)) Wszystko na pewno jest dobrze z maluszkiem, nie masz co się stresować USG :)
Julia551
4 lutego 2013, 20:10No to teraz zobaczysz maluszka;)
chcesiesobiepodobac
4 lutego 2013, 19:11uhu super ;) nie ma co się bać USG, pochwal się :)
OnceAgain
4 lutego 2013, 17:03To teraz zobaczysz malucha w całej okazałości :)
MamaJowitki
4 lutego 2013, 16:18to ja juz sie nie moge doczekac czy Cocolinek sie ujawni :)
Kamila112
4 lutego 2013, 15:53Na pewno jest wszystko dobrze :) Pozdrawiam
grucha81
4 lutego 2013, 15:48oj ja też przed każdym usg się stresowałam mimo tego że do końca ciąży czułam się świetnie...to chyba normalne... powodzenia, daj znać:)
AGAO30
4 lutego 2013, 15:44Ja tez przed każdym USG miałam obawy - wcale nie potrzebnie. Pozdrawiam