Witajcie...
zimno.... mam zimno w domku.... brrr....... teraz jest 18 st.C niby tragedii nie ma,
ale w nocy temperatura spadła do 15 st. C
i Mężuszek musiał wygrzebać grzejniczek elektryczny..
nadal nie mamy ogrzewania... kolega wczoraj nie dał już rady przyjść...
miał być o 9.00, ale dziecko mu się pochorowało
i musi czekać aż żona po 12 wróci z pracy..
więc zbyt szybko ciepełka nie będzie...
Mąż pojechał w końcu zmienić opony, bo powiedział,
że na letnich to on mnie nigdzie nie puści.. a dziś mam wizytę u gin...
fakt jak chciałam pojechać jeszcze przed śniegiem zmienić to nie...
a teraz musiał pojechać specjalnie... ale mnie to po co słuchać... on zawsze wie lepiej..
ale w nocy temperatura spadła do 15 st. C
i Mężuszek musiał wygrzebać grzejniczek elektryczny..
nadal nie mamy ogrzewania... kolega wczoraj nie dał już rady przyjść...
miał być o 9.00, ale dziecko mu się pochorowało
i musi czekać aż żona po 12 wróci z pracy..
więc zbyt szybko ciepełka nie będzie...
Mąż pojechał w końcu zmienić opony, bo powiedział,
że na letnich to on mnie nigdzie nie puści.. a dziś mam wizytę u gin...
fakt jak chciałam pojechać jeszcze przed śniegiem zmienić to nie...
a teraz musiał pojechać specjalnie... ale mnie to po co słuchać... on zawsze wie lepiej..
dziś zaczynamy kolejny wspólny tydzień oczekiwań...
to 10 tydzień ciąży... jeszcze ok. 30 tygodni..
fajne te rysuneczki...
dziś jak już pisałam jadę najpierw po wyniki badań..
a potem na wizytę do mojej ginekolog.. mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze..
dziś także zostanie założona moja karta ciąży...
potem jadę do rodziców..
miałam wczoraj piec pierniczki... ale żeby było śmiesznie...
okazało się, że nie wiem gdzie są foremki... więc towar kupiony, ale foremek brak..
będę szukać, a jak nie znajdę to sobie nowe kupie i tyle...
bo chciałaby pierniczki upiec w niedziele..
Miłego piątku.....
mili80
7 grudnia 2012, 23:41Pierniczkii mmmm jak świątecznie :) Czekam na relacje od ginekologa :)
klaudiaankakk
7 grudnia 2012, 21:45super rysuneczki zgodzę się. u mnie mróz w domu, nawet nie chce myśleć ile tu stopni.... ;/////
XxHelloKittyxX
7 grudnia 2012, 17:39daj znać jak wizyta u lekarza :)
MartaJarek
7 grudnia 2012, 12:02daj znać jak wizyta u lekarza, ja też zawsze śledziłam zmiany jakie zachodzą w rosnącym dzidziusiu ;) nawet zaopatrzyłam się w książki... cudowne uczucie ;) trzymaj się ciepło ;)
nathalie535
7 grudnia 2012, 11:30No to faktycznie ta temperatura u Ciebie szybko spadła... no ale oby dziś już naprawili :)) napisz później co i jak u gina :)
OnceAgain
7 grudnia 2012, 10:57Oj Kochana to Ty tam ciepło się ubieraj w tej chłodni żebyś kataru nie dostała. A po badaniach tak jak planowałaś leć do rodzinki :).