Witajcie,
zimno mi... brr... ale to pewnie pozostałości choroby... wciąż mam katar...
ale ogólnie czuje się dobrze...
i żeby nie krakać mdłości trochę odpuściły tylko muszę regularnie jeść...
dziś byliśmy z Mężolinkiem na zakupach w Gliwicach...
oddawaliśmy niewykorzystane przy remoncie towary
i kupiliśmy kilka nowych: farby, kratki wentylacyjne, itd..
Mężuś dziś także miał wolne to wykorzystaliśmy, a ja się cieszę,
bo miałam już dość siedzenia w domu..
byliśmy także zobaczyć buty i kurtki na zimę dla mojego Lubego..
czy ja mówiłam, że z nim na zakupy odzieżowe pojechać to gorzej niż z najbardziej wymagającą kobietą.. czasem mi już wstyd przez to jego niezdecydowanie..
bo efekt taki, że nic nie kupił... ale zrobiliśmy trochę zakupów spożywczych...
wkurzyłam się w Carrefurze.. bo jakaś promocja na zabawki nawet markowe...
mówi jesteśmy, święta idą - kupimy jakiś prezent dla mojej chrześnicy..
ale trzeba było szukać tego co w tej promocji niby -40% (oddają w bonach),
coś tam wybraliśmy, a potem w kasie się okazało, że zmarnowaliśmy ponad pół godziny, bo rabat przysługuje tylko na zakup zabawek w promocji powyżej 100zł...
a ta zabawka nie specjalnie warta była tych 80 zł...
ale trudno oddaliśmy... tylko w sumie dobrze, że Mąż o to w kasie zapytał..
uważajcie na promocje szczególnie te z mikrogwiazdkami..
i jak macie możliwość sprawdzajcie towary w promocji na czytnikach...
Miłego Wieczorku Kochane...
zimno mi... brr... ale to pewnie pozostałości choroby... wciąż mam katar...
ale ogólnie czuje się dobrze...
i żeby nie krakać mdłości trochę odpuściły tylko muszę regularnie jeść...
dziś byliśmy z Mężolinkiem na zakupach w Gliwicach...
oddawaliśmy niewykorzystane przy remoncie towary
i kupiliśmy kilka nowych: farby, kratki wentylacyjne, itd..
Mężuś dziś także miał wolne to wykorzystaliśmy, a ja się cieszę,
bo miałam już dość siedzenia w domu..
byliśmy także zobaczyć buty i kurtki na zimę dla mojego Lubego..
czy ja mówiłam, że z nim na zakupy odzieżowe pojechać to gorzej niż z najbardziej wymagającą kobietą.. czasem mi już wstyd przez to jego niezdecydowanie..
bo efekt taki, że nic nie kupił... ale zrobiliśmy trochę zakupów spożywczych...
wkurzyłam się w Carrefurze.. bo jakaś promocja na zabawki nawet markowe...
mówi jesteśmy, święta idą - kupimy jakiś prezent dla mojej chrześnicy..
ale trzeba było szukać tego co w tej promocji niby -40% (oddają w bonach),
coś tam wybraliśmy, a potem w kasie się okazało, że zmarnowaliśmy ponad pół godziny, bo rabat przysługuje tylko na zakup zabawek w promocji powyżej 100zł...
a ta zabawka nie specjalnie warta była tych 80 zł...
ale trudno oddaliśmy... tylko w sumie dobrze, że Mąż o to w kasie zapytał..
uważajcie na promocje szczególnie te z mikrogwiazdkami..
i jak macie możliwość sprawdzajcie towary w promocji na czytnikach...
Miłego Wieczorku Kochane...
mili80
25 listopada 2012, 10:01Ciesze się, że lepiej się czujesz :) Co do promocji to masakra w tych sklepach..
PannaGomez
25 listopada 2012, 00:36Weź . Tam to normalnie nie mają poukładane o do czego . Zawsze jak zeszyty do szkoły kupuje to mam problem i musze pod czytnik brać .
chrupkaaaa
24 listopada 2012, 21:17Ale chca zrobić ludziska w balona :) Dzieki za rady :) niby to kobiety wybrednymi są ale wiem wiem ze i mezczyzni marudza - przyklad?? Mój mąż :) Ach ci faceci... :)