Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i nie ma w sumie tak źle jak się wydawało...


he he... znów poprawiłam paseczek..
zresztą zawsze będę poprawiać po ważeniu..  to bard
ziej mobilizuje..

od rana ostro pracuje... w końcu ruch to podstawa..

a przy okzaji jaki się ruszam to nie myśle o tym, że bym coś podjadła..
dziś pierwszy dzień  powrotu do diety prawdziwej..
 
 

oj jak mi się chce czegoś dobrego... ojej... ale spoko trzymam się....
byle do wieczora... uff..... damy radę....


Miłego dnia Kwiatuszki.....

  • GosiaK1980

    GosiaK1980

    21 maja 2009, 18:32

    ale trochę boję się jeść bo miałam ostatnio rozwolnienie...nie wiadomo po czym...ech może to i lepiej;-)miłego dnia kwiatuszku:-)

  • pinezka85

    pinezka85

    20 maja 2009, 11:54

    No i bardzo dobrze :) Pracuj, nie myśl o podjadaniu i poprawiaj ten paseczek jak często chcesz byle w dobrą stronę :) Buziak :* PS.Wszystko ok pomiędzy Tobą a Żuczkiem?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.