no i niestety.... ;( muszę poprawić pasek...
chyba nie świadomie zmieniłam swoje dietę
w coś nie będącego niczym do niej podobnym.....
no i mam efekt...
rany nie podoba mi się to... ;( zła jestem... grr........
dobra od jutra wracamy na właściwe tory....
dziś już nie chce mi się myśleć...
od rana zamieszanie...
wielka pobudka i wiadomość - brat miał wypadek...
ale na szczęście nic mu się nie stało..
a jeszcze dziś mama pojechała do szpitala na dalsze badania...
oj... ciężki dzień się zapowiada...
ale mimo wszystko MIŁEGO DNIA...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pinezka85
19 maja 2009, 10:42Uff - to dobrze, że Bratu nic się nie stało! Trzymam kciuki za zdrówko Mamy :) No a dietka - no cóż - tak to z dietką bywa - raz pod górkę raz z górki.Ale spokojnie - na pewno raz dwa nadrobisz :) Buziak :*