Witajcie...
słonko znów dziś puka w okno.. fajnie... bo podobno już tak ciepło nie będzie..
wygląda na to, że za wcześnie się cieszyłam z tego, że bóle pleców mnie opuściły...
niestety nic z tego... kurde... od wczoraj znów to samo..
czyli stało się jasne, że bez lekarza się nie obejdzie..
pewnych spraw nie da się oszukać...
mam nadzieje, że wrócę rozsądnie do domu by wybrać się do lekarza...
złożyłam już kilka cv w różnych instytucjach i firmach...
teraz czekam na jakieś efekty bądź też ich brak...
a w razie problemów może uda mi się załatwić "coś" z koleżanką tak na przeczekanie.. może jakiś staż, lub szkolenie... ale poczekamy...
wczoraj u pana I. był pan by wziąć miarę na okno do kuchni..
mieliśmy na ten cel zagospodarowane ok. 2000 zł, a tu okazało się ,
że z wymianą i podmurówką wyjdzie ok 1450 zł...
więc zdecydowaliśmy się jeszcze wymienić w łazience,
bo tam myje się to okno koszmarnie.
zresztą sama bym nie umiała go umyć przy moim wzroście..
taki urok starego budownictwa..
i tym samym zostanie nam jeszcze 50 zł...
wymiana okien i remont kuchni planowany jest na 2 października.
Miłego dnia Moje Panie...
PannaGomez
22 sierpnia 2012, 11:47Miłego dnia:)
Julia551
22 sierpnia 2012, 10:15No lekarz jest obowiązkowy!Też właśnie u sb planuje remont,ale nwm czy wypali:)Miłego dnia:*
anowia24
22 sierpnia 2012, 09:26nie masz co zwlekać z lekarzem, fajnie że wyszlo taniej, mile zaskoczenie.
astoriaa
22 sierpnia 2012, 08:52biegnij do lekarza koniecznie! Super Wam to wyszło. My mamy dwa wielkie okna do wymiany niestety też ;/
MartaJarek
22 sierpnia 2012, 08:23no to lekarza moja droga, bo remont za pasem i musisz być zdrowa ;)