Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 35 - auć... nie wyszło...


Witajcie..

miałam plan na wczoraj tylko wyszło z tego nic...

- kompletny brak zorganizowania i jajco z tego wyszło..

późno poszłam do mojej drugiej pracy, więc i późno wróciła,

 bo zagadałam sie jeszcze z moim szefem.

dziś chyba też niewiele się uda.. bo przyjedzie do mnie pan I.

panna D. wróciła z narcianej eskapady

czyli od jutra zaczynamy znów "NORDIC"

mróz trochę odpuścił, więc będziemy działać..

---

waga stanęła w miejscu.. spoko ważne, że nie rośnie..

 

 

 

  • AnexaM

    AnexaM

    8 lutego 2012, 17:22

    jeszcze spadnie ;)

  • Katrinaa

    Katrinaa

    7 lutego 2012, 14:04

    Lepiej niech stoi niż by miała rosnąć ;)

  • coraz.bardziej.piekna

    coraz.bardziej.piekna

    7 lutego 2012, 13:59

    :) pewnie :) rozumiem :)

  • coraz.bardziej.piekna

    coraz.bardziej.piekna

    7 lutego 2012, 13:44

    ahaaaa- praca kontrakt - ja myslalam ze Ty tak sama sobie tą firmę ze swoim pomysłem zalozyłas :)) no i dobrze - jestes obrotna dziewczyna :)

  • emidi

    emidi

    7 lutego 2012, 13:40

    Nom, przeczekamy... O kaszka, a ja Ci powiem, że czekam az sie ugotuje obiad i znów mam kaszke w głowie... :)

  • emidi

    emidi

    7 lutego 2012, 13:37

    Masz racje, jak stoi to jest spoko :) Byle nie za długo :D Mi stała miesiac, a teraz wreszcie cos leci. Fajnie, że od jutra wracasz do spacerków :)

  • izaa92

    izaa92

    7 lutego 2012, 13:32

    ważne że nie rośnie! :) dasz radę, trzeba się mocno spiąć i do dzieła, pozdrawiam! :))

  • coraz.bardziej.piekna

    coraz.bardziej.piekna

    7 lutego 2012, 13:22

    aa to Ty pracujesz jeszcze gdzies na etacie? :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.