Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wiosna ach to ty?
3 maja 2013
Trudno naprawde zobaczyc prawdziwa wiosne. Nawet na wyspach, gdzie w marcu juz na dobre rozkwiltaly magnolie, a kwiaty naginaly galezie niemal do ziemi. Wiosna gdzie ty sie chowasz? Dopiero teraz zaczelo bujac zielen, i te przecudne magnolie. Niepozorne drzewka a takie urokliwe. I tak pachna! Az w glowie sie kreci. Ogrod botaniczny tez zaczal wreszcie kusic roslinnoscia. Wstalam dzisiaj o 7 rano, zdazylam naszykowac sobie jedzenie do pracy, zaliczylam Cardio +ABS z Mel B i po prysznicu zameldowalam sie w pracy. Czuje ze energia zawladnela mna na dobre, co sobie niezmiernie cenie, bo chociaz wczoraj mialam dzien wolny to nie chcialo mi sie cwiczyc, wlasciwie to nic mi sie nie chcialo, dlatego rano udalo mi sie zrobic to co mialam zaplanowane na wczoraj. Jak pisalam wczesniej , nie bede sie na sile katowac czyms co moze mi nie odpowiadac, bo codzienne cwiczeniadoprowadza wczesniej czy pozniej do przemeczenia organizmu, a ja tego po prostu nie che. Chce zeby moje cialo mialo jakas sprezystosc ale szkieletem byc? - po moim trupie! ( haha ale zabrzmialo? mocno prawdopodobnie ze tak sie stanie). Lubie moje dosc fajnie zaokraglone cialo i co najwazniejsze- dobrze sie w nim czuje, bo nad nim pracuje racjonalnie. Tak wiec moje drogie nie dajmy sie zwariowac, kochajmy swoje kraglosci i cieszmy sie szczesciem i zyciem. Pozdrawiam cieplutko choc za oknem bryza dosc zimna :)))))
aischad
3 maja 2013, 20:28Zgadzam się z Tobą w 100 %!!! Miłego weekendu!
elizabeth3777
3 maja 2013, 19:32wiem ze sie nie katujesz cwiczeniami, mialam na mysli troche wiecej luzu ( w ramach rozsadku) , bo czasem takie popychanie sie w dol wiecej szkodzi. Potraktuj ten przyrost wagi po prostu jako tymczasowa sytuacje
gzemela
3 maja 2013, 15:27Wcale nie mam zamiaru stać się chudzielcem za wszelką cenę, ale nie chciałabym znów przytyć.