Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zycie jest piekne


Zycie jest faktycznie cudowne, a jesli jeszcze swieci slonce to niczego nie trzeba. od samego rana w biegu( jak zreszta u mnie to bywa zwlaszcza kiedy mam wolny dzien od pracy) . O 9 rano z corka pobieglam do banku bo musi moja latorosl otworzyc sobie konto ( pracuje bowiem moja corka i konto jej potrzebne), potem spacerek z mezem okolo 10 km, po drodze wstapilismy do piekarni po ciemny, pelnoziarnisty chlebus i buleczki, pogoda wrecz rozpieszcza nas dzisiaj a w Irlandii to rzadkosc. A, no i nie moge zapomniec o najwazniejszym, czyli spotkaniu z Mel B. Te cwiczenia sa watre 10tych potow!!!! Wylewajac hektolitry potu, mam nadzieje ,ze wypalam sobie miesnie.

- dietkowo zaznaczyc musze , ze nie bylo zle.

I sniadanie

dwie malutkie( ok. 50 gramow) pelnoziarnistego chleba z pasztetem, salata, ogorkiem zielonym, pomidorkiem i ziolami

II sniadanie

musli z naturalnym jogurtem

obiad

tu lekko zawalilam spaghetti( ok 75 gramow) mysle ze pochlonelo to okolo 500 kcal bo bylo bez parmezanu

kolacja

muesli z jogutrem

jedna przekaska jak zjadlam to byl banan, wypilam , niestety, 4 kawy plus 1.5 litra wody

Pozdrawiam i do napisania

  • violkalive

    violkalive

    20 czerwca 2012, 23:11

    u mnie dzis tez bylo slonecznie-nawet posiedzialm w ogrodzie by sie sloncem nacieszyc.

  • BetyF

    BetyF

    20 czerwca 2012, 22:37

    Zgadzam się z tobą > Zycie jest piękne.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.