Jestem, zyje i wciaz mam ta sama wymowke, czyli brak czasu na czeste pisanie :) Bo tak naprawde nigdy nie wchodze na vitalie tylko zeby dodac wpis, zawsze czytam i komentuje wasze wpisy :)
Weekend minal mi przyjemnie, troche zakupow, jedzonko na miescie, gotowanie, odrobina leniuchowania, spanie do pozna, silownia w sobote. Jeden z ostatnich weekendow kiedy moge sobe pozwolic na takie leniuchowanie... musze zaczac sie przygotowywac do ostatniego egzaminu w czerwcu, co wymaga bardzo duzo czasu. Niestety przy pracy na pelny etat i silowni, z ktorej nie chce rezygnowac, weekendy to czas kiedy bede musiala spedzic wiele godzin z ksiazkami. Ostatnie chwile wolnosci wlasnie trwaja ;)
Co do silowni - jest super! Uwielbiam duza przestrzen, nowe maszyny i ich ilosc - nigdy na nic jeszcze nie musialam czekac. Ostatnio (w sobote) pierwszy raz zrobilam sobie prawdziwy trening interwalowy, metoda Little (czyli 60 sek interwal na 95% + 75 sec cardio). Daje w kosc :) Postaram sie je robic regularnie po treningu silowym - z tego, co czytalam, trening interwalowy 3 razy w tygodniu po 27 min daje lepsze efekty niz zwykle kardio 5 razy w tygodniu po 1h - z uwagi na podwyzszony pozion spalania tluszczu ktory utrzymuje sie po treningu interwalowym nawet do 48H.
Ide czytac Wasze wpisy :)
siczma
25 lutego 2014, 14:55Owsianki jadam praktycznie codziennie :)
kalliope
25 lutego 2014, 13:51O kurde aż tyle wysiłku? Podziwiam :) Masz rację każdy ćwiczy dla siebie, jak się komuś to nie podoba to juz jego sprawa ;)
naughtynati
24 lutego 2014, 22:27super, że z siłowni jesteś zadowolona :)) śliczny tyłek :D
chrupkaaaa
24 lutego 2014, 18:19Brawo za siłownię - podziwiam naprawdę za motywację :) Miłego wieczorku :)
Onaa1718
24 lutego 2014, 16:18Ciesze się że siłownia się podoba .. ;) Ja też muszę iść .. Może namówię mamę ;) Pozdrawiam . ;:) :*