Witajcie , ostatni wpis mi nie wszedł nie wiem dlaczego ale został tylko sam początek... a tak ładnie wszystko opisałam a najlepsze jest to że nawet nie zauważyłam tego hahaha dopiero jak zerkałam na komentarze ... a no i nie gniewajcie się jak nie odpowiadam na komentarze ale w tygodniu nie włączam kompa tylko na tablecie zerkam a tam za cholerę nie mam opcji odpowiedzi na komentarz nie wiem dlaczego...
A po za tym co u mnie?
po 4 dniach grzecznej diety długim spacerze , koszeniu , przybyciu @ , nie przespaniu 2 nocy , szklana wczoraj pokazała 76,7 kg czyli od poniedziałku mniej o 2,9kg ... jeszcze trochę i będzie waga paskowa i może w końcu zaczniemy odchudzać się jak należy bez wyskoków zwłaszcza weekendowych ... a właśnie taki nastał więc trzymać mocno kciuki za mnie bo nie będzie łatwo...
no to trzymajcie się cieplutko miłego weekendu
dorotamala02
4 maja 2019, 15:31Pięknie działasz,powodzenia:)))
aska1277
4 maja 2019, 11:29Trzymam kciuki aby nie było pokus ;)
Krummel
4 maja 2019, 07:35Wow, gratulacje spadku i oby tak dalej