Jakoś leci raz lepiej raz gorzej hehe...
A w sumie to ostatni weekend nie był grzeczny bo po wygranej córci to jest 2 miejsce w gimnastyce akrobatycznej i wejście do finału z czego jestem bardzo dumna , no poza tym co było dalej bo sobie pozwoliłam dużo za dużo ech i to dosłownie tyle jedzenia na raz jeszcze nie było odkąd się odchudzam...
czego skutkiem była obraza szklanej i to dosłownie bo pokazała w poniedziałek aż 103,8kg masakra jakaś ... na szczęście dziś już jest 102,1 czyli brakuje mi jeszcze 1 kg do paskowej wagi ale myślę że do końca tygodnia dam rade to stracić choć mogło być sto razy lepiej bo mogła już być dwu cyfrówka no ale cóż ma się to na co się zasłużyło ech...
parę fotek z zawodów
Monika123kg
1 marca 2016, 13:46Brawo dla córci :)
Dorota1953
24 lutego 2016, 20:32Dla córki należą się gratulacje, a dla Ciebie klapsy !!!! Jak się jednak przypilnujesz, to do końca tygodnia powinnaś dojść do wagi z paska, a może nawet niżej. Takie jednodniowe zaburzenie diety nieraz może poskutkować znaczną zniżką wagi :) Nie rób tego tylko częściej, bo niedługo święta :)
eliXir
24 lutego 2016, 22:18postaram się zwłaszcza że muszę się nieźle pilnować bo dziś to jadę na ssaniu ech
Dorota1953
24 lutego 2016, 22:52Trzeba było sobie ugotować warzywa, a do nich dodać płatki owsiane. Nie czułabyś głodu i ssania :)
eliXir
25 lutego 2016, 09:44hmm o tym nie pomyślałam , ratowałam się wodą :) i dziś już tylko 400gram brakuje do wagi paskowej :)
Dorota1953
25 lutego 2016, 12:11Gratuluję :)
angelisia69
24 lutego 2016, 14:28no no taka masz coreczke atletke zgrabniutka a pozostajesz w 3cyforwej wadze :( smutne,powinnas sie bardziej starac zeby nadazyc za corka i byc rowniez energiczna mama.
brawo-ja
24 lutego 2016, 12:08Gratulacje dla córuchny.. Sukcesy dzieci cieszą najbardziej...a waga jak będziesz grzeczna szybko spadnie..A poświętować i odpuścić