Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ćwiczenia wzorowo-dieta koszmar


Wczoraj miałam jeden z tych fatalnych dni, kiedy to nic nie układa się po naszej myśli. Wściekła na otaczający świat.... zmęczona, oczywiście wyjadłam pół lodówki i pół szafki ze słodyczami. Szkoda pisać co i jak, bo to lista zakupowa na dobrych kilka dni dla rodziny. (bomba) Wcześniej jednak wzięłam się  za ćwiczenia i zrobiłam skalpel, a6w i callanetiks (polecany przez dziewczyny w swoich pamiętnikach) przysiady, wymachy i takie tam, ale co z tego jak poległam dietowo.

Dzisiaj spotkałam znajomą popatrzyła na mnie i stwierdziła, że okropnie przytyłam..... a ja na vitali schudłam 5 kg a wcześniej 7kg (brakowało mi motywacji, więc stwierdziłam, że może tutaj) tak czy inaczej to strasznie dołujące, a może taki dzień mam dzisiaj, że się przejęłam:?

  • Tangerine75

    Tangerine75

    25 czerwca 2014, 19:20

    Koleżanka Cię pewnie dobiła...Głowa do góry weź się w garść! Ja jak mnie tak ktoś zdefiniował zaciskałam zęby i nawet jak juz nie mogłam, za te złośliwości dodawałam np 100 brzuszków, przynajmniej tak wyładowałam frustracje i na dobre mi to wyszło...

    • Eliff

      Eliff

      25 czerwca 2014, 19:44

      Dzisiaj miałam taki dzień, że najmniejsza uwaga wyprowadzała mnie z równowagi, ale już się pozbierałam i dam radę:) a swoją drogą u Ciebie świetnie, byłam, poczytałam, zmotywowałam się i działam:)

  • Chicitaa

    Chicitaa

    25 czerwca 2014, 18:11

    Zdarza się, nie przejmuj się :) Też mam takie dni że wszystko mnie dołuję, my kobiety już tak mamy :)

    • Eliff

      Eliff

      25 czerwca 2014, 18:21

      oj tak, to prawda. Dziękuję :)

  • fasionistar

    fasionistar

    25 czerwca 2014, 17:14

    aj te znajome, pewnie zazdrosna i tyle , nie przejumuj sie :)

    • Eliff

      Eliff

      25 czerwca 2014, 18:20

      Dziękuję za wsparcie:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.