Witam
Zaczęłam w poniedziałek tak bez ściemniania. Ćwiczyłam do tej pory- trzy razy, przeważnie callanetics. Waga dzisiaj pokazała 71,6 zmieniłam motywacyjnie pasek, ale nie robiłam pomiarów, uważam, że za mało czasu upłynęło.
Dzisiaj piąty dzień i tak wytrzymałam dłużej niż przy ostatnich próbach odchudzania -w drugim dniu łamałam się i wracałam do tego co było.
Życzę Wam i sobie wytrwałości.
tarasiuk
10 lutego 2018, 09:08swietnie ze teraz przeszlas ta granie. Ten poczatek jest najciezszy ale potem powinno pojsc jak skladka :) Powodzonka :3