Kilogramy lecą ja nabieram wiary w siebie. Teraz jest mi nawet lekko ale wiem że nadejdą trudne chwile dlatego staram sie cały czas pracować nad swoją wolą, Ale jest duży sukces - znowu chce walczyć. Za miesiąc zamierzam wskoczyc w moją dress of sucess i przeparadować A. przed oczami. Niech zbiera szczeke z podłogi. A Wy jak tam? Walczycie?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
angelisia69
6 lutego 2015, 16:56super masz plan!!Oby wypalil