....poswiateczny balast udalo mi sie juz zrzucic;)W tym tygodniu 1,5 kg;)WOOW;)Powiem sczerze ze ostatnio nie przestrzegam wcale tak bardzo diety ...fakt cwicze 3 rzay w tygodniu po 1 ha...ale wciaz jest to tylko 3 ha tygodniowo.Kiedys-podczas odchudzania- cwiczylam 3 ha DZIENNIE.6 lub 7 dni w tygodniu!
Lubie mysl ze powolutku leca kg i nie bedzie efektu jojo.....Z drugiej ednak strony chcialabym bardziej sie do tego przylozyc -ale przed oczami mam widmo efektu jojo- jesli zgubie zbyt szybko.
Moze to glupie- ale tak naprawde boje sie wziac za siebie tak na sto procent zeby za szybko nie zrzucic.Kilka lat temu -po moim intensywnym odchudzaniu kg wrocily(z 16 zrzuconych wrocilo 30).
Teraz jest inaczej- bo zmieniam styl zycia- a nie diete- na jakis czas...Ale i tak boje sie jojo...
Co sadzicie- co teraz wprowadzic(jakie cwiczenia dodatkowe)-zeby troche wiecej spalac?
Nie moge znowu cwiczyc niewiadomo czego- bo mialam zakrzep i nogi nie moge bardzo mocno przeciazac.
W sumie jak wracam z zumby to czasem noga bardzo boli- ale wtedy idzie w ruch masc i sterta poduszek- nozki w gore i jest lepiej...
Probowalam basemu( bardzo lubie basen), no ale niestety dostalam jakiejs infekcji drog moczowych- z ktora borykam sie od jakichs 2 miesiecy...
Myslalam zeby moze dodatkowo wprowadzic moze polgodzinne marszobiegi rano i po jakies 15 minut dziennie hula hop....
Co sadzicie?
Milego dnia
Lubie mysl ze powolutku leca kg i nie bedzie efektu jojo.....Z drugiej ednak strony chcialabym bardziej sie do tego przylozyc -ale przed oczami mam widmo efektu jojo- jesli zgubie zbyt szybko.
Moze to glupie- ale tak naprawde boje sie wziac za siebie tak na sto procent zeby za szybko nie zrzucic.Kilka lat temu -po moim intensywnym odchudzaniu kg wrocily(z 16 zrzuconych wrocilo 30).
Teraz jest inaczej- bo zmieniam styl zycia- a nie diete- na jakis czas...Ale i tak boje sie jojo...
Co sadzicie- co teraz wprowadzic(jakie cwiczenia dodatkowe)-zeby troche wiecej spalac?
Nie moge znowu cwiczyc niewiadomo czego- bo mialam zakrzep i nogi nie moge bardzo mocno przeciazac.
W sumie jak wracam z zumby to czasem noga bardzo boli- ale wtedy idzie w ruch masc i sterta poduszek- nozki w gore i jest lepiej...
Probowalam basemu( bardzo lubie basen), no ale niestety dostalam jakiejs infekcji drog moczowych- z ktora borykam sie od jakichs 2 miesiecy...
Myslalam zeby moze dodatkowo wprowadzic moze polgodzinne marszobiegi rano i po jakies 15 minut dziennie hula hop....
Co sadzicie?
Milego dnia
Elcia198111
13 kwietnia 2013, 14:22jol na wojennej sciezce bede doputy- dopoki sadelko nie spadnie do wymarzonej wagi:)
Elcia198111
13 kwietnia 2013, 14:21bardzo dobry pomysl z tymi kijami ...w sumie to chodzila troche z kijami na jesieni- ateraz zapomnialam o nich dzieki;)
MsCandy13
13 kwietnia 2013, 12:44A może spacery z kijkami??
mika75
13 kwietnia 2013, 02:35to jak juz nie ma balastu, znow jestes na wojennej sciezce :)
Elcia198111
12 kwietnia 2013, 13:45Hahahhahahhahaha !Prawdziwa z Ciebie PERLA!hahhahhahah poslady sex i dieta !!!!To jest to!!!!!wo wo!!!
CzarnaPerla1300
12 kwietnia 2013, 13:13Gratki Kobitko szał ciał widzę jest :))) Oby tak dalej :)) Ja proponuje dużżoooooooo se.xuuuuu na poślady i nie tylko hihi :))) Pozdro :)) Cmok:*
Elcia198111
12 kwietnia 2013, 11:55Dziekuje;)
bobasek11
12 kwietnia 2013, 11:29Gratuluję! Myślę, ze sama najlepiej wiesz, co będzie dla Ciebie dobre jeśli chodzi o aktywność. Marszobiegi i hula hop to dobry pomysł:)