Zycze wszystkim aby oparli sie jedzeniu tego"swinstewka";)Fuuuuuuuuj przeciez to takie niedobre te paczki!I takie w ogole do dupy...a nawet do bioder ramion i brzuszka..hahahaha.;)Trzymajcie sie i pilmujcie Kochane- bo cos czuje ze jesli nie bedzie reki na pulsie- to bedzie pozniej wielki placz!
Milego dniaaaaaaaaa;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Elcia198111
8 lutego 2013, 00:29Dziewczynki nie zjadlam ani jedniusienkiego i jezyka mi jakos nie urwalo.....;)
jamadziaw
7 lutego 2013, 21:37Zjadłam jednego - by tradycji stało sie zadośc! Elu, Przeczytałaś moją wiadomosć na priv? pozdrawiam
kiryaa
7 lutego 2013, 21:07A ja świadomie zrobiłam sobie dzisiaj margines na jednego :) Trzeba wiedzieć p co się żyje :)))))
tina84
7 lutego 2013, 20:09ja nie jadłam :D
roogirl
7 lutego 2013, 16:53Ja się nie oprę, trzeba podtrzymywać zwyczaj :) Zjem sobie na podwieczorek, tobie też smacznego :)
marii1955
7 lutego 2013, 15:20Ja jakoś się trzymam - troszkę jestem zabiegana , a pączek dumnie w kuchni leży ... no to niech sobie leży - za chwilę podstawię go pod nos synkowi ... on może takie frykasy jeść - jest szczuplutki , więc mnie wybawi z kłopotu -hihihi ! Jakież one są OGROMNIE NIESMACZNE - jak coś takiego przełknąć ! Fuuu - beznadziejaaa . Udanego dzionka :)))
Adriana82
7 lutego 2013, 14:52Ja zjadłam jednego i o dziwo ochotę na kolejnego miałam tylko przez chwilę... Teraz wciągnęłam normalny planowy posiłek i za godzinkę, półtorej lecę na siłownię. Przesądny pączek na szczęście w nowym roku mam zatem zaliczony i w sumie tylko dlatego, że w pracy było pączkowe spotkanie, dlatego go dostałam - resztę zaniosłam znajomym :) Pewnie na wieczór przydarzy się drugi, bo przyniesie mi go współlokatorka z pracy, na szczęście pracuje w lanserskiej cukierni i te pączki są mikroskopijne haha
ania9993
7 lutego 2013, 12:31ja sie trzymam od paczkow z daleka!
prostota
7 lutego 2013, 12:07Jeśli ktoś lubi, to jednego pączka może zjeść... Ja nie przepadam ;)
Behemotkot
7 lutego 2013, 11:20Nie oparłam się ;) Pozdrawiam.
mylunia
7 lutego 2013, 11:18Święte słowa!!! Płacz i zgrzytanie zębów i "jaka ja byłam głupia i po co mi to było" - znam to ze swojego doświadczenia!!! :-)